Na 15 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Kaliszu 34-letniego mieszkańca gminy Ostrzeszów, który metalową rurą zadał swojej 60-letniej matce ciosy, powodując u niej wiele obrażeń zagrażających życiu i zdrowiu. Nie zabił, bo kobieta w obronie użyła gazu pieprzowego.
Do zdarzenia doszło 4 maja 2024 r. Kobieta postanowiła wybrać się z mieszkającym po sąsiedzku synem na zakupy do Ostrowa Wielkopolskiego, jednak ten – twierdząc, że źle się czuje – ostatecznie został w domu. W tej sytuacji kobieta zleciła mu wykonanie określonych prac, kiedy jednak wróciła z zakupów, okazało się, że 34-latek nadal leżał w swim domu w łóżku.
Kiedy zdenerwowana kobieta zaczęła wypakowywać z auta zakupy, wyszedł do niej syn oczekując, że da mu jakieś pieniądze. - Wyjął ze swojego samochodu metalową rurę, którą zaczął uderzać o dłoń, kierując się w stronę kobiety – mówił podczas ogłoszenia wyroku sędzia Marek Urbaniak. - Ta w strachu postanowiła wejść do domu, ale w progu otrzymała cios w głowę, mimo to weszła do środka. W kuchni została ponownie zaatakowana.
Jak podaje rc.fm, z ustaleń Sądy wynikało, że 34-latek był uzależniony od alkoholu i środków odurzających, a na oczekiwania matki, aby zaczął się leczyć reagował agresją, dlatego 60-latka zaopatrzyła się w gaz pieprzowy. Najpewniej dzięki niemu udało się jej uratować swoje życie, gdy została zaatakowana metalową rurą przez syna. Mężczyzna uciekł, z pomocą pospieszyli słyszący krzyk kobiety sąsiedzi.
Zatrzymany dzień później 34-latek przyznał się do pobicia, ale nie do usiłowania zabójstwa, o co został oskarżony.
Mężczyzna przez cały czas trwania śledztwa i procesu przebywał w areszcie tymczasowym. 24 stycznia br. Sąd skazał go na 15 lat pozbawienia wolności, zasądził też od niego 30 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonej.
Wyrok nie jest prawomocny. RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz