- To zboże, które wjechało rok temu, zostało w Polsce, zostało sprzedane, zaniżyło ceny i polski rolnik odczuł to na własnej skórze – mówił na spotkaniu w Kępnie lider opozycji Donald Tusk. - Nie rozwiązali żadnego problemu. Polscy rolnicy stracili to, co w planach PiS-u w jakimś sensie mieli stracić. A teraz, chociaż problemu zboża nie rozwiązali, robią taką antyukraińską szopkę, antyukraińską manifestację.
[FOTORELACJA]1289[/FOTORELACJA]
Tusk nie ukrywał, że przyjechał na kępiński rynek, bo właśnie tutaj miała miejsce kilkutysięczna manifestacja w obronie praw kobiet.
- Wiele kobiet protestowało tutaj, w Kępnie, to był bardzo energiczny protest w obronie własnych praw i godności – mówił na kępińskim rynku Donald Tusk. - Chciałbym nisko pokłonić się wam wszystkim, wszystkim kobietom w Polsce za to, że z taką godnością i determinacją nie poddawały się. Jeszcze miesiąc, niecały miesiąc i znów w Polsce będzie można oddychać pełną piersią. Pełnia praw kobiet nie będzie marzeniem, a stanie się codziennością.
Jedno z pytań dotyczyło sytuacji, w jakiej znaleźli się rolnicy.
- Jak tanie zboże ukraińskie zaczęło wjeżdżać do Polski, to co się okazało, że jakieś firmy do dzisiaj utajnione przez PiS zarabiały na tym gigantyczne pieniądze. A oni przez wiele miesięcy mówili: nie ma problemu z ukraińskim zbożem – mówił Donald Tusk.
Lider opozycji nie ukrywał, że ,,z niektórymi sprawami z winy PiS-u jest już za późno’’.
- To zboże, które wjechało rok temu, zostało w Polsce, zostało sprzedane, zaniżyło ceny i polski rolnik odczuł to na własnej skórze – nie ukrywał. - Nie rozwiązali żadnego problemu. Polscy rolnicy stracili to, co w planach PiS-u w jakimś sensie mieli stracić. A teraz, chociaż problemu zboża nie rozwiązali, robią taką antyukraińską szopkę, antyukraińską manifestację.
Zdaniem lidera opozycji rządzący wytwarzają z dnia na dzień kolejne problemy ,,w skali niespotykanej i w tempie kosmicznym’’. - Robią propagandę przedwyborczą - dowodził. - Ustępowali Ukrainie, z oczywistych względów – jest wojna, ale ustępowali we wszystkim, niczego nie negocjowali, Kiedy przyszły badania, że teraz są nastroję trochę antyukraińskie, to tuż przed wyborami postanowili zagrać rolę takich jastrzębi i takiej twardej gry z Kijowem. To jest od ściany do ściany, żadnej strategii, nawet taktyki. Tylko interes, pieniądze, a teraz wyczuli także, że to jest ich interes wyborczy.
Tusk zapewniał, że nikt nie chce zaogniać tej sprawy.
- Unia Europejska, chociaż Polska wyłamała się z tej decyzji, mówi: nikogo nie będziemy karać - tłumaczył. - Wszyscy chcą skutecznie pomóc Ukrainie, wszyscy chcę skutecznie pomóc Polsce, tylko PiS tego nie chce. Na tym polega problem. Pieniądze są, jak wiecie na stole. Pieniądze, które rozwiążą problemy nie tylko zboża ukraińskiego, nie tylko niedokończonego mostu w Koninie, nie tylko prawie każdego polskiego powiatu, polskich przedsiębiorców. RED
FOT/WIDEO: W. Kaczmarek
Zobacz FILM ↓
[WIDEO]310[/WIDEO]
1 0
Będziemy musieli wybierać mniejsze zło. Tusk nie jest z mojej bajki, ale PiS tym bardziej, bo ludzi ma za idiotów. I chyba się nie myli.
1 0
A Ostrzeszów jakoś ominął. Chyba wie, że jesteśmy pisowskim zaściankiem.