Zamknij

Ostrzeszowscy strażacy wrócili z Grecji, gdzie walczyli z żywiołem

12:47, 11.08.2023 Aktualizacja: 23:07, 13.08.2023
Skomentuj

Ostrzeszowscy strażacy wrócili z Grecji, gdzie walczyli z żywiołem

- Wy jesteście takim wojskiem, które sprawuje służbę na terenie powiatu, ale jeżeli potraficie, możecie być wybierani i przygotowani do innych ważnych zadań, to jest to tylko dla nas powód do dumy, a dla was do chwały, że jesteście widziani jako jednostka, która daje sobie z tym radę – mówił podczas spotkania ze strażakami, którzy powrócili z misji w Grecji starosta Lech Janicki.

[FOTORELACJA]1247[/FOTORELACJA]

W miniony czwartek (10 sierpnia) w sali sesyjnej Starostwa odbyło się spotkanie ze strażakami z JR-G Komendy Powiatowwej PSP w Ostrzeszowie, którzy po dwóch tygodniach wrócili z Grecji, gdzie w ramach modułu GFFFV Poznań (Ground Forest Fire Fighting using Vehicles – zwalczanie pożarów lasów z ziemi za pomocą pojazdów) walczyli z szalejącym żywiołem. Za ich trud i poświęcenie dziękowały władze samorządowe powiatu. - Jesteśmy dumni z tego, że możemy po raz kolejny wam podziękować – mówił starosta Lech Janicki.

- Jestem dumny z naszych strażaków – podkreślał komendant powiatowy PSP st. bryg. Piotr Mazurkiewicz.  - Cieszę się, że wrócili cali i zdrowi.

Z Ostrzeszowa do Grecji pojechało 6 strażaków: dowódca operacyjny asp. sztab. Adrian Kwikert, asp. Konrad Mak, mł. asp. Radosław Olejnik, st. ogn. Dariusz Strzelecki, st. ogn. Krzysztof Olkiewicz i st. sekc. Mateusz Lis. - Zawsze są jakieś utrudnienia, ale z tymi utrudnieniami staramy się poradzić sobie sami – przekonywał. - Jesteśmy w pewnej kwestii samowystarczalni, żeby też pomagać, a nie obciążać strony, do której pojedziemy, w tym przypadku Greków, naszymi problemami.

Kwikert podkreślał, że nic nie bierze się z przypadku. Świadczymy już od kilkunastu lat i specjalizujemy się w tym właśnie, żeby gasić pożary za granicą dowodził.

Największym problemem strażaków podczas akcji były bez wątpienia ekstremalne warunki pogodowe, które sprzyjały gwałtownemu rozprzestrzenianiu się pożarów. Temperatury w Grecji sięgały nawet 48 stopni. Górzysty teren również nie ułatwiał im pracy.  Jednak mimo tych nadzwyczaj trudnych warunków, strażacy byli dobrze przygotowani i skutecznie podejmowali działania w kierunku maksymalnego ograniczenia pożarów.

- Generalnie to jest tak, że trzeba sobie uświadomić, że roślinność w Grecji jest inna, tak samo ukształtowanie terenu – dodaje asp. Sztab. Adrian Kwikert. - Jest to teren górzysty więc najczęściej budujemy jakąś linie obrony, czekamy, aż ten pożar do nas dotrze i  tam próbujemy go ,,złapać’’, żeby nie rozprzestrzenił się dalej. Przeważnie są to jakieś drogi, wyschnięte rzeki, czyli takie naturalne bariery ochronne.

Mogłoby się wydawać, że dla strażaków jak również ich rodzin akcja gaszenia pożarów może być powodem do dużego niepokoju. Jednak i z tym problemem dają oni sobie radę.

To już trzecia misja zagraniczna, w jakiej wziął udział Adrian Kwikert. - Gdzieś jakieś przyzwyczajenie już mam i moja rodzina tak samo już do tego się przyzwyczaiła - wyznaje. -  Wyjeżdżając przygotowujemy się, liczymy się z tym,  nasze rodziny tak samo się z tym liczą, że przez te dwa tygodnie nas nie będzie. Nie jest to aż tak długi okres czasu, ale i tak trzeba być ostrożnym. AK

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu pulstygodnia.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%