Zamknij

Kraszewice: Czy Powiat ulituje się nad mieszkańcami?

09:42, 24.08.2022 Aktualizacja: 18:54, 27.10.2022
Skomentuj

Mieszkańcy części ul. Wieluńskiej w Kraszewicach raczej nie mają co liczyć w tym roku na nowy chodnik wzdłuż drogi. Ten stary - asfaltowy, wylany jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku - został pokiereszowany podczas wymiany przez Gminę linii wodociągowej. Wójt mówi, że go doraźnie załata, ale to nie rozwiązuje problemu. - Chodnik to sprawa Powiatu, bo droga jest powiatowa - wyznaje.

Jedno jest pewne: stan ciągnącego się wzdłuż drogi powiatowej chodnika woła o pomstę do nieba, a przecież jest to jedyny chodnik wzdłuż bardzo ruchliwej i niezbyt szerokiej drogi powiatowej. Wójt Konrad Kuświk zapewnia, że powstałe podczas wymiany rur kanalizacyjnych ubytki załata, choć i z tym jest problem, ale gruntowna modernizacja tego chodnika (na odcinku od Restauracji ,,Pod Kuźnicą`` prawie do Domu Seniora) to obowiązek Starostwa, bo przecież to droga powiatowa.
- Ja mam problem z odtworzeniem nawierzchni - wyznaje włodarz gminy. - Miała to kompleksowo w zakresie firma, która wykonywała prace wodociągowe, niestety firma ta porzuciła zadanie nie rozliczając się do końca. Tam, gdzie chodnik był z kostki, to go odtworzyła, ale już tego asfaltowego nie połatała.
Problem jest, tym bardziej, że ogłoszony na uzupełnienie nawierzchni asfaltowej przetarg zakończył się fiaskiem, bo żadna firma nie złożyła swojej oferty. - Nadal szukam nowego wykonawcy, który by się tego podjął - przyznaje Kuświk. - Ale gmina jest zobligowana tylko do tego.

ŁATANIE NIC NIE DA

Tymczasem mieszkańcy oczekują od zarządcy drogi przebudowy tego chodnika i zmiany jego nawierzchni z asfaltowej na kostkę brukową, tak jak zrobiono w dalszej części ul. Wieluńskiej, gdzie wylano nowy asfalt na drodze.
- Ja podzielam to zdanie mieszkańców, stąd ta naprawa chodnika będzie doraźna, jeśli chodzi o asfalt, dlatego że on i tak nie przetrwa długo - mówi wójt i zapewnia, że będzie u władz powiatowych zabiegał o nowy chodnik. - Aby go przebudować, zrobić szerszy, żeby dojazd młodzieży do szkoły czy centrum Kraszewic był bezpieczny - tłumaczy.

TAK KRAWIEC KRAJE...

Tymczasem biedny jak mysz kościelna Powiat od kilku już lat boryka się z modernizacją około kilkunastokilometrowego odcinka drogi od Palat w kierunku Czajkowa, aż do granic powiatu. Robi to małymi fragmentami, dość chaotycznie, co wymusza na nim katastrofalny na pewnych odcinkach stan drogi. Z opóźnieniem, ale ruszył wreszcie remont od końca Kraszewic przez Kuźnicę Grabowską w kierunku Czajkowa. Jest ponoć nadzieja, że w przyszłym roku ruszy remont odcinka od Palat do Racławic, a może nawet Renty i być może wtedy przy okazji udałoby się zrobić i ten chodnik. Wszystko to jak na razie jest jednak palcem na wodzie pisane.
- Nie ma środków, nie ma nawet żadnych deklaracji ze strony Powiatu - żali się wójt Kraszewic. - My oczekujemy, że droga przez centrum Kraszewic, która również jest w bardzo złym stanie, też będzie przebudowana, natomiast to jest tak odległa sprawa, że nawet trudno to sobie wyobrazić czy marzy o tym remoncie. Teraz czekamy na remont w Kużnicy Grabowskiej - dodaje.

BLIŻSZA CIAŁU KOSZULA?

Czy oznacza to, że jak na razie nie ma decyzji Powiatu, który odcinek i czy w ogóle będzie w przyszłym roku ma być modernizowany? - Tego nie wiem - wyznaje Kuświk. - Może będzie kontynuacja przez Czajków do granic powiatu, może od Palat w kierunku Racławic, a może zrobią jednak ten odcinek, gdzie mamy ten ,,asfaltowy`` chodnik. Nie wiem. Być może decyzja powiatu będzie taka, że jest to jednak tak daleka perspektywa, że zróbmy chociaż sam chodnik. To jest jakaś szansa. Czy takie rozwiązanie znajdzie akceptację Powiatu, tego nie wiem.

NAJPIERW DROGI

Kiedy pytamy o chodnik na ul. Wieluńskiej, starosta Lech Janicki przypomina, że nie został on jeszcze doprowadzony do użytku po realizowanych przez Gminę pracach wodociągowych. - U nas w planach nie ma na ten moment tego chodnika. On będzie musiał być w innym, spokojnym czasie zrobiony. Z uwagi na brak środków, myśmy na razie wszelkie chodniki wstrzymali - dodaje.
Starosta nie ukrywa, że dziś dla Powiatu priorytetem są drogi. - Kiedy już uporamy się z nimi, przyjdzie i czas na chodniki - przekonuje. - Wtedy być może uda nam się pozyskać jakieś środki zewnętrzne na ten chodnik. Ale na ten moment piłka jest po stronie Gminy.
Kiedy ten czas może przyjść? - pytamy. - Trudno powiedzieć - odpowiada Lech Janicki. - W tej chwili jedziemy przede wszystkim z drogami, bo wiele z nich jest w bardzo złym stanie. Podejrzewam, że jakiś tam czas ten chodnik będzie musiał poczekać. 2-3 lata, chyba że się dogadamy z wójtem Kraszewic na takiej zasadzie, jak zawsze i zrobimy to pospołu.
Dobra wiadomość jest za to taka, że najpewniej do końca września wylany zostanie wreszcie nowy asfalt w Kuźnicy Grabowskiej, w kierunku Czajkowa, a przy okazji naprawiona zostanie nawierzchnia na opisywanym wcześniej skrzyżowaniu w kierunku Kraszewic. JUR

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu pulstygodnia.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%