W Muchach w gminie Czajków kilka dni temu dowiercono się do nowego źródła wody. - Jeżeli uda się to wszystko wpiąć w linię, to wydaje mi się, że gmina Czajków może mówić o wielkim szczęściu. To jest większy skarb niż ropa naftowa - cieszy się wójt Henryk Plichta.

Prowadzone na zlecenie czajkowskiego samorządu poszukiwania nowego źródła wody zakończyły się sukcesem. - Nareszcie trafiliśmy na wodę - cieszył się w miniony czwartek wójt Henryk Plichta. Nowy odwiert został już zafiltrowany. Podczas pierwszych prób okazało się, że można z niego uzyskać 70 m3 wody na godzinę. Jeśli badania laboratoryjne wody będą pomyślne, nie pozostanie nic innego, jak podłączyć nowy odwiert do zlokalizowanej w Muchach Stacji Uzdatniania Wody, skąd będzie już mogła popłynąć do mieszkańców całej gminy.
Odkrycie nowego źródła wody poprzedziły prowadzone na zlecenie Gminy badania geofizyczne. - Docelowo korzystaliśmy nawet z pomocy różdżkarza, który - już po raz trzeci - wskazał nieomylnie miejsce, gdzie należy tej wody szukać - przyznaje Henryk Plichta.
Dziś, kiedy jest susza, na kłopoty z ciśnieniem wody narzekają mieszkańcy Mielcuch (rejon szkoły), podobne problemy mają w Kosmalach i Gałkach, jak i na końcówce Salamon I i Salamon II. - Wszędzie tam, gdzie jest pod górkę, takie problemy występują - mówi wójt. - Wtedy, jak w Czajkowie mamy trzy atmosfery, to tam są zakładam dwie, a więc to ciśnienie nie jest wystarczające.
Obecnie na terenie gminy funkcjonują trzy ujęcia wody. To będzie czwarte. - Bedzie służyć jako studnia zapasowa - mówi wójt. - Od tego ujęcia jest zaledwie 150 m do ujęcia już istniejącego - dodaje. Plichta przyznaje, że dotychczasowe ujęcia w sumie zabezpieczają zapotrzebowanie gminy na wodę. - Ale w normalnych warunkach - dodaje. - W okresie szczytowym, od maja do sierpnia, kiedy jest sucho, to ilość wody, jakiej potrzebujemy się potraja, czyli trzeba zabezpieczyć przynajmniej trzy-cztery razy tyle wody, co w warunkach normalnych. Na taką sytuację jak dotąd nie byliśmy przygotowani i czasami ta woda, choć płynęła w kranach, to jednak jej ciśnienie było niezadawalające.
To się jednak skończy. Jeśli woda z nowego źródła spełniać będzie wymagane parametry, wszystkie te kłopoty zostaną rozwiązane. - Jeżeli uda się to wszystko wpiąć w linię, to wydaje mi się, że gmina Czajków może mówić o wielkim szczęściu. To jest większy skarb niż ropa naftowa - cieszy się włodarz gminy.
Czy oznacza to, że woda z tego odwiertu będzie mogła dotrzeć do kranów w całej gminie? Wójt mówi, że tak. - Stacja Uzdatniania Wody w Muchach podaje wodę na teren całej gminy i jak wepniemy tę nową studnię do tej Stacji to popłynie do wszystkich odbiorców - wyznaje.
Wiele wskazuje na to, że - jeśli wyniki badań będą pozytywne - woda z nowego źródła będzie mogła zasilić gminną sieć wodociągową już za dwa miesiące, a może i wcześniej. - Pozostaną tylko sprawy techniczne, czyli dokopanie tych 150 m do SUW i włączenie nowego ujęcia do systemu - przekonuje wójt Plichta. JUR