Dopiero dzisiaj (2 września) przed godz. 10 służby ratunkowe zostały zaalarmowane przez przejeżdżającego prze Palaty w gminie Grabów kierowcę, który w przydrożnym rowie na wysokości Stacji Uzdatniania Wody zauważył uszkodzonego mercedesa. Tymczasem do kolizji doszło już wczoraj wieczorem.
Na miejsce skierowano patrol policji, karetkę pogotowia ratunkowego oraz strażaków. Okazało się jednak, że w leżącym w rowie mercedesie nikogo nie ma.
- Ostatecznie okazało się, że do zdarzenia doszło dzień wcześniej przed godz. 22 - mówi sierż. sztab. Marcin Parzybok, rzecznik prasowy KPP w Ostrzeszowie. - Jak ustalono, kierujący mercedesem 27-letni mieszkaniec gminy Opatówek na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i dachując wjechał do przydrożnego rowu. Kierowca nie doznał poważniejszych obrażeń ciała, wobec czego sprawę zakończono mandatem karnym.
0 0
Tak tak. Policja była na miejscu już przed godz 8. Skoda yetti. Jakoś wtedybrabanu nikt nie robił a dopiero ok 10? Ciekawe
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu pulstygodnia.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz