Jubileusz 60-lecia powstania świętowało dzisiaj (16 listopada) Koło Gospodyń Wiejskich w Jaźwinach.
[FOTORELACJA]1764[/FOTORELACJA]
Podczas zorganizowanej w sali OSP uroczystości minutą ciszy uczczono nieżyjące już członkinie Koła: Stanisławę Kowalską, Janinę Wabnik, Marię Gruszczyńską, Lidię Wojciechowską i Janinę Kaźmierczak oraz byłego kierownika Szkoły Podstawowej Aleksandra Kaliszana.
Koło Gospodyń Wiejskich w Jaźwinach powstało z inicjatywy Marii Kaliszan, żony ówczesnego kierownika miejscowej szkoły, na zebraniu rodziców 11 listopada 1964 roku. Jego pierwszą przewodniczącą wybrana została Janina Kaźmierczak, kolejnymi były: Helena, Łacina, Maria Stępień, a najdłużej, bo 27 lat funkcję tę pełniła Zenobia Stępień, którą zastąpiła Grażyna Kaźmierczak.
- Chciałabym serdecznie wam podziękować za wszystko, za zaangażowanie, za ciężką pracę, za serce, które wkładacie w przygotowanie wydarzeń w naszej miejscowości – mówiła przewodnicząca koła. - Jesteście pracowite, zorganizowane i pomysłowe. Wystarczy rzucić hasło i jesteście gotowe do działania. Bardzo wam za to wszystko dziękuję i mam nadzieję, że jeszcze dużo dobrego przed nami.
Szczególne podziękowania i kwiaty przekazano paniom: Zenobii Stępień, Stanisławie Jangas, Gabrieli Przybył, Kazimierze Bronieckiej i Helenie Łacina. Nie zapomniano o – jak mówiła Grażyna Kaźmierczak – dobrym duchu kół gospodyń wiejskich Stanisławie Cuprych, która przez 35 lat koordynowała ich pracę na terenie gminy.
Wśród honorowych gości znalazła się mieszkająca dziś w Kaliszu założycielka KGW Jaźwiny Maria Kaliszan, która na jubileusz przyjechała z córką. Pani Maria nie kryła wzruszenia kiedy spytaliśmy, z jakimi wspomnieniami jechała tego dnia do Jaźwin. - Zbyt dużo wrażeń - mówiła. Pytana, skąd wziął się pomysł, aby 60 lat temu zawiązać Koło Gospodyń Wiejskich, wyznała, że m.in. chodziło o to, aby w mądry sposób zagospodarować wieczory na wsi. I to się im udało.
- Chciałbym serdecznie pogratulować tego jubileuszu i podziękować państwu za waszą pracę, za zaangażowanie i za wszystko co robicie dla naszej lokalnej społeczności – wyznał sekretarz gminy Kraszewice Paweł Uścinowicz. (…) Chciałem życzyć wszystkim członkiniom Koła Gospodyń Wiejskich niesłabnącego entuzjazmu, zapału do dalszej działalności. Wielu bardzo dobrych pomysłów, bo wiem, że takie są.
Z życzeniami pospieszyli tego dnia do Jaźwin również burmistrz Grabowa nad Prosną Maksymilian Ptak, dzielnicowy asp. Maciej Mydlak, reprezentująca Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Małgorzata Puchała i przewodniczące KGW z terenu gminy. Nie mogło oczywiście zabraknąć, z koszem kwiatów, druhów strażaków, którzy na co dzień wręcz wzorcowo współpracują z Kołem, co podkreślała przewodnicząca Grażyna Kaźmierczak.
- Trzeba przyznać, że Jaźwiny są wyjątkowe, są aktywne, są zaangażowane – dowodził burmistrz Maksymilian Ptak, zwracając uwagę na fakt, że nie tak dawno sołectwo to zostało wyróżnione na gali „Liderzy Wielkopolskiej Odnowy Wsi” w Liskowie jako Aktywne Sołectwo. - I tego, drodzy państwo, chciałbym wam pogratulować.
O muzyczne doznania zadbała tego dnia Orkiestra Dęta OSP Kraszewice pod batutą kapelmistrza Marcina Helińskiego, swoje artystyczne oblicze przedstawiły też same członkinie koła. Było też na wesoło, kiedy na ławeczce spotkały się ,,pani z miasta i baba ze wsi’’.
A przygotowana przez członkinie KGW scena z kultowego filmu Romana Załuskiego ,,Kogel Mogel’’, kiedy to wypoczywającą na wsi dystyngowaną babcię Wolańską odwiedziły miejscowe działaczki KGW, sprawiła, że łatwiej było wszystkim powrócić do lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy rodziło się KGW Jaźwiny.
Zwieńczeniem uroczystości była huczna, jak na Jaźwiny przystało, biesiada. JUR
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz