7 października w Kraszewicach Zespół Obrzędowy ,,Zaprośnianki’’ w towarzystwie Kapeli Ludowej z Brzezin zaprosił gości na wesele.  - U Rzepków brama wystrojona koroną z liści dębowych oraz kwiatów, a na środku wisi butelka z gorzałką. Widać, że u Rzepków wesele – wyjawiła Elżbieta Kędzia z ,,Zaprośnianek’’. I to jakie wesele.

[FOTORELACJA]1304[/FOTORELACJA]

Wcześniej były jednak wymagające dyplomacji, przebiegłości i asertywności zmówiny. Rzepkowa (Bożena Zadka), matka Maryni (Karolina Kędzia) nie miała wątpliwości, że targi o wiano do łatwych należeć nie będą, stąd przestrzegała męża (Józef Zadka), aby czasem nie był zbyt wyrywny. – Słyszałam, że ta Kulawioczka (Józefa Michalak) to jest taka chciwa, że by chciała z nas skórę zedrzeć – mówiła.

ZMÓWINY

- Moja dziołcha jest nieskazitelna – zachwalała przed przyszłymi teściami pannę młodą Rzepkowa.

- Mój Stasiu (Jan Wabnik) też niczego sobie – odparła Kulawiaczka i zaproponowała, aby wesele wyprawić zaraz po wykopkach, co nie do końca spodobało się Rzepkowej, ale co począć. – Jak tak już musi być, to jakoś będzie, ale to oni zaraz musieliby iść na zapowiedzi, bo wiecie jak nasz ksiądz powie: ,,O Jezu’’, jak on się wybuldorzy, jak on się napluje, co to tak nagle, że co nagle to po diable…

Jeszcze trudniejsze okazały się targi o majątek, jaki młodzi mieliby dostać w posagu. W końcu jednak wszystko zostało ustalone i gorzałką na zgodę przepite.

- Ale też żeście mocną zrobili, ło Jezu – skrzywiła się Rzepkowa.

- Bo jo żem to wywąchała – przyznała Kulawiaczka. – Szukałem kany do mleka, kana przepadła. Kiedyś zaglądam do komórki, a tam coś za drzwiami jest. Poowijane takie. (…) Myśmy się z chłopem (Tadeusz Cegiełka) na to szykowali…

DZIEŃ WESELA

Nadszedł dzień weselny. Piękna pogoda od samego rana. U Rzepków brama wystrojona koroną z liści dębowych oraz kwiatów, a na środku wisi butelka z gorzałką. Widać, że u Rzepków wesele. - Bryczki i wolanty przystrojone gałązkami brzozowymi, a i konie w odświętnych puszorach, czyli „szorach”, dumnie potrząsają łbami przyozdobionymi w czerwone pompony – relacjonowała Elżbieta Kędzia.

Druhny i młodzioni sprowadzają ze wsi gości w dom weselny. Drużba przepasany czerwoną wstęgą, wita w progu gości, częstując weselnym grzańcem. Wokoło słychać weselny gwar. Kucharki co rusz
to wynoszą z komory pęta kiełbasy, kaszanki oraz przeróżne weselne jadło. Zanosi się na to, że będzie suto na stołach. Rzepkowa zalatana, przecież musi wszystkiego dopilnować - jak mówi, przecież to wszystko na jej głowie.

Wesele, a jakże było przednie, nic więc dziwnego, że oklaskom nie było końca, a i do kapelusza posypało się grosza od wdzięcznych gości niemało. Tak się dawniej żenili.

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA

Skąd to widowisko? – Szczególnego powodu nie ma – wyznała tuż przed premierą kierowniczka ,,Zaprośnianek’’ Bożena Zadka. – Chcemy reaktywować dawne wiejskie zwyczaje i obrzędy, które od wielu już lat prezentujemy na scenach niemal całego kraju. Pan wójt mnie namówił, aby zejść ze ścieżki śpiewaczej, a wrócić do obrzędowych widowisk – przyznała. – Dzisiaj się państwo przekonacie, jak nam to wyjdzie. Tu wszystko jest spontaniczne, idzie na żywo…

– Zespół występuje już od wielu, wielu lat, ale dziś wystąpi przed państwem w nowym, rozszerzonym, składzie… - zapowiedział wójt Konrad Kuświk.

WYRÓŻNIENI PRZEZ MINISTER

Wójt miał też niespodziankę. Na scenę zaprosił reprezentującą minister rodziny i polityki społecznej Marlenę Maląg dyrektor Annę Nowicką-Jarych, która na ręce Bożeny Zadki przekazała dla zespołu Honorową Odznakę Meritis pro Familia.

- Siłą Polski, siłą każdego regionu, a co za tym idzie siłą nas wszystkich jest nasza tradycja, nasza tożsamość – napisała minister Maląg. (…) Wyrażam wielki szacunek dla osób i środowisk, które pielęgnują i przekazują przyszłym pokoleniom dorobek minionych lat. Zdecydowanie należy do tego grona Zespół Obrzędowy ,,Zaprośnianki’’, który już od ponad 30 lat organizuje imprezy z cyklu ,,Kalendarium polskie’’, ,,Wigilia polska’’, ,,Spiżarnia’’, Karczma polska’’, ,,Zapusty’’, ,,Wianki na oktawę Bożego Ciała’’. ,,Gusła, zmory i upiory’’ czy wreszcie ,,Wesele’’ i ,,Pyrczok’’. Zespół od lat doskonali swoje umiejętności, repertuar, ale również buduje więzi społeczne i promuje kulturę muzyczną wśród lokalnej społeczności.

- Jest mi niezmiernie miło, jestem bardzo wzruszona, dziękuję bardzo – wyznała Bożena Zadka. Były też podziękowania m.in. dla wielkich przyjaciół i wieloletnich członkiń zespołu Stanisławy Cuprych i Teresy Szlachty. A wesele? Wyszło wspaniale, co podkreślali wszyscy, którym dane było brać udział w tym wydarzeniu.  JUR

HISTORIA ZESPOŁU ,,ZAPROŚNIANKI’’

Zespół folklorystyczny „Zaprośnianki” powstał w styczniu 1987 r. przy Kole Gospodyń Wiejskich w Rencie. Założycielką oraz kierowniczką zespołu jest Bożena Zadka. Na podstawie wywiadów z najstarszymi mieszkańcami gminy pani Bożena układa scenariusze obrzędów, zwyczajów ludowych oraz różnych obrazków scenicznych związanych z tradycjami naszego regionu. Przez wiele lat zespół był pod patronatem Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu, a obecnie patronat sprawuje Gmina Kraszewice.

Widowiska takie jak: „Jak to z lnem było”, „Wieczór Wigilijny”, „Wicie wianków na oktawę Bożego Ciała”, „Podkoziołek”, „Pieczenie chleba”, „Kiszenie kapusty”, „Zimowy wieczór na wsi”, „Cudze chwalicie swego nie znacie” to widowiska, które przyniosły zespołowi wiele sukcesów. Wielokrotni laureaci Biesiady Folkloru Ziemi Kaliskiej, sześciokrotni zdobywcy I miejsca na Międzywojewódzkim Przeglądzie Wiejskich Zespołów Teatralnych we Włoszakowicach. Także sześciokrotni laureaci Ogólnopolskiego Sejmiku Zespołów Teatralnych w Tarnogrodzie woj. zamojskie. Dwukrotni zdobywcy I miejsca podczas Krajowego Przeglądu Zespołów Artystycznych w Kielcach. Dwukrotnie zespół Zaprośnianki prezentował się na Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu nad Wisłą z gościnnym występem.

Z nagromadzonych rekwizytów, potrzebnych do widowisk, pani Bożena utworzyła Izbę Regionalną, która jest często odwiedzana przez młodzież szkolną oraz wszystkich zainteresowanych i chętnych.

Zespół Zaprośnianki tworzą: przede wszystkim zwyczajni, wiejscy ludzie, mieszkańcy gminy Kraszewice oraz okolic.  Mimo napotkanych na swej drodze życiowej różnych przeszkód z wielką determinacją próbują ocalić od zapomnienia, jakże piękne tradycje swoich ojców.

„Wesele”, które zespół zaprezentował 7 października 2023 r. było wystawiane w 1992 r. czyli 31 lat temu. Dziś dzięki Gminie Kraszewice, a szczególnie panu Wójtowi (dziękujemy naszym patronom), zespół ponownie reaktywuje obrzędy: „Zmówiny” oraz „Wesele”.

[WIDEO]314[/WIDEO]