Zamknij

Kuźnicę Grabowską ma się w sercu. Jubileusz 600-lecia

21:54, 13.08.2023 . Aktualizacja: 11:35, 17.08.2023
Skomentuj

13 sierpnia Kuźnica Grabowska świętowała jubileusz 600-lecia. – Niech Kuźnica pięknie się rozwija, dumą i radością napełnia wszystkich, którzy stąd wyjechali – mówił sołtys Leon Owczarek. - Kuźnicę Grabowską ma się w sercu. I wszyscy ją w sercu mamy. Ona się zmieniła, wypiękniała (…) ale jedno jest stałe i niezmienne: ten duch wspólnoty, serdeczności, życzliwości i pamięci – przekonywała prezydent Ostrowa Wielkopolskiego Beata Klimek. Rodzina jej mamy od pokoleń wywodzi się z Kuźnicy Grabowskiej.

[FOTORELACJA]1251[/FOTORELACJA]

Witając gości sołtys Leon Owczarek pamiętał nie tylko o obecnych, ale i byłych już mieszkańcach Kuźnicy Grabowskiej, jak również tych, którzy wspierali ich w dokumentowaniu bogatej, bo 600-letniej historii wsi. – Ta uroczystość pokazuje, że nie tylko duże miejscowości, ale również te mniejsze mają swoją tradycję, historię i wielkie jubileusze – dowodził. (…) – Niech Kuźnica pięknie się rozwija, dumą i radością napełnia wszystkich, którzy stąd wyjechali. Niech Opatrzność błogosławi Kuźnicę Grabowską i jej mieszkańców przez następne 600 lat - podsumował.

O bogatej przeszłości wsi mówił również wójt Kraszewic Konrad Kuświk. - Dzisiaj mieszkańcy pamiętają i z dumą odnoszą się do znamienitej historii tej miejscowości - przekonywał. - Wytężoną pracą rozwijają potencjał materialny i duchowy, czego dowodem są liczne pomniki, tablice upamiętniające wydarzenia i osoby, czy też utworzone w 2019 r. prężnie działające Muzeum Elementarza im. prof. Mariana Falskiego.  

Na jubileuszowej scenie obok uczniów miejscowej szkoły podstawowej i podopiecznych Ogniska Muzycznego GAMA oklaskiwać można było fenomenalny zespół złożony z rodowitych kuźniczan. Był też czas na wręczenie okolicznościowych statuetek dla przyjaciół Kuźnicy Grabowskiej i podziękowań dla tych, którzy odcisnęli swoje piętno w jej historii. Wśród nich były doktor Mieczysława Owczarek, która przez kilkadziesiąt lat kierowała miejscowym ośrodkiem zdrowia,  wieloletnia dyrektor szkoły Marianna Powązka. I sołtys Leon Owczarek, który otrzymał koszulkę z wymownym napisem: ,,Człowiek Mit Sołtys Legenda’’

Podczas uroczystości odsłonięta została tablica upamiętniająca ten niezwykły jubileusz. Jej odsłonięcia razem z sołtysem Leonem Owczarkiem dokonali rodowici kuźniczanie - bracia: Andrzej, Michał i Marian Krzakowie. ,,Pamiętając o przodkach – budujemy przyszłość’’ – napisano.   

Tego dnia można było zobaczyć rekonstrukcję bitwy powstańczej pod Kuźnicą Grabowską i pokaz jazdy ułańskiej. Z okazji jubileuszu każdy mógł sobie wybić okolicznościową monetę, wziąć udział w poszukiwaniu skarbów czy zwiedzić Muzeum. Nikt nie odjechał stąd głodny, o co zadbały panie z miejscowego KGW.  

Wśród wielu gości nie zabrakło prezydent Ostrowa Wlkp. Beaty Klimek, gdzie rodzina jej mamy od pokoleń pochodzi i związana jest z Kuźnicą Grabowską.  - Kuźnica Grabowska pamiętała wojny, powstania, pamiętała te najtrudniejsze momenty naszej historii - mówiła. - Ale zawsze była solidarna, zawsze była serdeczna, zawsze była wspólnotowa. (…) Co mi dała Kuźnica? Najpiękniejsze wspomnienia. Nigdzie ryż z jabłkami nie smakował tak, jak w przedszkolu przygotowany przez panią kucharkę Skibową.  Nigdzie nie było lepszego lekarza niż pan doktor Gumiński (na jubileuszu był jego syn, również lekarz Andrzej Gumiński), który przyjmował w tym ośrodku. Nigdzie siano nie pachniało tak pięknie, jak podczas sianokosów i żniwa nie były tak piękne i pachnące. I nigdzie mleko nie smakowało tak dobrze, jak od krowy, którą babcia wieczorem doiła, jak żeśmy ją przygnali z pastwiska. I nigdzie herbata nie smakowała tak dobrze, jak ta ugotowana przez moją najukochańszą babcię Mariannę Wągrowską. A mój dziadek Anatoliusz Wągrowski to sierżant wojska generała Andersa. Przeżył ciężkie chwile, wielką tułaczkę… Wrócił. Dziękuję wszystkim, którzy pamiętają o swoich bohaterach.  

Ze szczególną estymą Beata Klimek mówiła o miejscowej szkole podstawowej. - Szkoła w Kuźnicy Grabowskiej zawsze miała wielkie znaczenie, nie tylko edukacyjne, ale przede wszystkim społeczne, integracyjne - podkreślała. - Tutaj zawsze kumulowało się życie tej wsi. Pamiętam czasy legendarnego dyrektora pana Nalepy (Leon Nalepa, na jubileuszu był jego wnuk Marek Nalepa – nauczyciel i trener sportowy), pamiętam jakie były tutaj urządzane zawody sportowe, festyny. (…) Tutaj działa się historia Kuźnicy i tu budowano jej tożsamość. I dzisiaj jest tak samo. Ta szkoła nadal promieniuje na całą wieś, a program, który obejrzeliśmy mówi nam jedno: tu bije serce Kuźnicy Grabowskiej – przekonywała, wręczając równocześnie bukiet kwiatów na ręce dyrektor Ewy Trzeciak. - Dla wszystkich pracowników tej fantastycznej szkoły – mówiła. (…) - Kuźnicę Grabowską ma się w sercu. I wszyscy ją w sercu mamy. Ona się zmieniła, wypiękniała (…) ale jedno jest stałe i niezmienne: ten duch wspólnoty, serdeczności, życzliwości i pamięci. Niech Kuźnica Grabowska trwa kolejne 600 lat. JUR

WIĘCEJ: w najbliższym wydaniu Twojego Pulsu Tygodnia

Historię Kuźnicy Grabowskiej poznasz na blogu miejscowego regionalisty i historyka Jerzego Krzywaźni

KLIKNIJ: http://szkicehistoryczne.blogspot.com/p/wybrane-obrazy-z-dziejow-kuznicy.html

[WIDEO]296[/WIDEO]

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%