Po 3 miesiącach wymuszonej pandemią przerwy, w najbliższą sobotę otwarta zostanie Kryta Pływalnia ,,Oceanik'' w Ostrzeszowie.
Straty, jakie przyniósł związany z koronawirusem przestój szacuje się na około 300 tys. zł. Najpewniej byłyby większe, jednak - co podkreśla kierownik pływalni Marcin Kasprzak - dzięki temu, że niecka basenu jest wykonana ze stali, można było spuścić wodę i utrzymać obiekt przez ten okres w całkowitym bezruchu, co nie zagrażało stanowi niecki, ani też nie wymagało ciągłego uzdatniania wody.
- Po 3-miesięcznej przerwie, która trwała od 12 marca możemy państwa ponownie zaprosić na obiekt Krytej Pływalni ,,Oceanik'' w Ostrzeszowie - mówi kierownik. - Jesteśmy przygotowani, mamy potwierdzone wyniki badań wody, tak że obiekt jak najbardziej jest przygotowany i jest bezpieczny.
Marcin Kasprzak przypomina o obostrzeniach, jakie obowiązywać będą na pływalni. Są to m.in. konieczność zachowania odległości 2 m czy to, że na jednym torze przebywać będą mogły 4 osoby. - Na naszym obiekcie praktycznie na każdym kroku znajdziecie państwo punkty dezynfekcyjne - dodaje. Trzeba również pamiętać, że nie wszystkie urządzenia będą czynne. Z użytkowania będzie wyłączona strefa odnowy biologicznej.
Kierownik pływalni podkreśla, że nie ma żadnego zagrożenia, jeżeli chodzi o wodę. Koronawirus nie przenosi się drogą wodną. Bezpieczeństwo zapewnia też system uzdatniania wody. WK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz