Zamknij

W 86. rocznicę mordu na mieszkańcach Mącznik i okolic

. 22:08, 03.09.2025 Aktualizacja: 22:59, 03.09.2025
Skomentuj

Przed obeliskiem, który upamiętnia 17 mieszkańców Mącznik i okolic, którzy 3 września 1939 roku zostali zamordowani przez hitlerowców, w minioną środę odbył się uroczysty apel. – To nie tylko kamień, to nie tylko symbol. To przede wszystkim świadectwo cierpienia, odwagi i pamięci – podkreślała nauczycielka historii w Szkole Podstawowej w Kraszewicach Renata Gatkowska.

W swoim wystąpieniu Renata Gatkowska przypomniała tragiczne wydarzenia sprzed 86 lat, kiedy to w pierwszych dniach września 1939 r. oddziały VIII armii niemieckiej dowodzonej przez gen. Blaskowitza posuwały się z kierunku Sycowa, na Grabów, Brzeziny, Błaszki i Sieradz. Wojska polskie na tym odcinku oporu nie stawiały i 3 września żołnierze zajęli wieś Mączniki. Ludność cywilną, która masowo uciekała przed Niemcami wzywano do powrotu do domów i część wezwania tego usłuchała.

W nocy z 3 na 4 września z niewyjaśnionych przyczyn wybuchła w okolicy strzelanina oraz zapłonęły zabudowania w graniczącej z Mącznikami wsi Ostrów Kaliski. Stanisław Baś z Kaliszkowic, jego sześcioro dzieci, wśród nich 10-letni Bolesław Baś oraz o rok od niego starsza siostra Janina wraz z Marianną Fiłką i jej ojcem Andrzejem zatrzymali się na noc w zagrodzie Józefa Walczaka w Mącznikach. W nocy w obejściu zapłonął budynek gospodarczy. Stanisław Baś z Marianną Fiłką i dwojgiem dzieci zbiegł do pobliskiego lasu. Walczak i Fiłka umieścili pozostałe dzieci na wozach i odjechali z nimi na pobliskie pastwisko. Po kilkunastu minutach na pastwisku zjawiło się kilkunastu żołnierzy niemieckich, którzy zabrali mężczyzn i dzieci ze sobą i zaprowadzili przed dom Józefa Bochna w Mącznikach. Było tam wówczas mnóstwo żołnierzy niemieckich i pojazdów wojskowych, a tuż obok bramy prowadzącej na podwórze, twarzą do drogi stało 6 lub 7 mężczyzn w ubraniach cywilnych, z rękoma podniesionymi do góry. Przy jednym z nich stała 4-letnia dziewczynka. Dzieci Basia oraz Walczaka i Fiłki dołączono do stojących w szeregu mężczyzn, polecając wszystkim podnieść ręce do góry. Stojącym w szeregu mężczyznom przeszukiwano odzież w ten sposób, że żgano ich i szturchano bagnetami. Następnie jeden z żołnierzy, widocznie starszy rangą wygłosił krótkie przemówienie w języku niemieckim, podczas którego inni żołnierze stali na baczność.

Po zakończeniu przemówienia wystąpiło 3 żołnierzy uzbrojonych w karabiny z osadzonymi na nich bagnetami. Podeszli oni do mężczyzny, który stał w pierwszym rzędzie, zawiązali mu ciemną tkaniną oczy i poszturchując go bagnetami skierowali w głąb podwórza Bochna, gdzie po chwili padły trzy strzały. Było wówczas jeszcze ciemno, tak, że na plecach tego mężczyzny widać było płomienie ognia. Po chwili ci żołnierze wrócili i zawiązali z kolei oczy Józefowi Walczakowi, którego również przy pomocy bagnetów zaprowadzili w głąb podwórza Bochna i tam pozbawili życia trzema strzałami. W ten sam sposób został rozstrzelany Andrzej Fiłka.

- Gdy przyszła kolej na 11-letnią Janinę Baś, ta rzuciła się na jednego z żołnierzy całując go po rękach, płacząc i prosząc o darowanie życia – wyznała Renata Gatkowska. - Ten wziął ją za rękę i odprowadził na bok. Janina Baś wyprowadziła ze sobą z szeregu swojego brata Bolesława, dwie młodsze siostry i nieznaną jej 4-letnią dziewczynkę, której ojciec został rozstrzelany na samym początku egzekucji.

W tym czasie w Ostrowie Kaliskim niemieccy żołnierze podpalili gospodarstwa i mordowali ich mieszkańców.

W 86 rocznice tych tragicznych wydarzeń przed obeliskiem w Mącznikach zapłonęły znicze i złożono kwiaty. W uroczystości - obok mieszkańców, młodzieży szkolnej, harcerzy i strażaków - wzięli udział m.in. pełniąca rolę gospodarza wójt Kraszewic Marta Pijanka, członek zarządu Powiatu Ostrzeszowskiego Anna Mądra, starosta kaliski Adam Kłysz, burmistrz Grabowa nad Prosną Maksymilian Ptak, wójt Brzezin Marek Cieślarczyk i wójt Sieroszewic Anatol Piaskowski.

Przejmującym był moment, kiedy wnuk zamordowanego Jana Jankowskiego z Mącznik - Ignacy Sośnicki z Głuszyny zagrał dla swojego dziadka na akordeonie Rotę. JUR

[WIDEO]490[/WIDEO]

POWIEDZIELI:

Wójt Kraszewic Marta Pijanka

- W dziejach każdego kraju są takie miejsca, daty i wydarzenia, które na zawsze przechodzą do historii i zostają w naszej pamięci. Chcemy o nich pamiętać, bo pamięć ma taką cechę, że potrafi przeżyć człowieka, bo nie zna granicy życia i śmierci. Bo człowiek umiera, ale pamięć o nim trwa. Ale trwa tylko wtedy, kiedy ludzie o to zadbają. Dlatego pamięć o dramacie, jaki tutaj się rozegrał 3 września 1939 r. trwa dzięki wspaniałym ludziom mieszkającym w Mącznikach, Ostrowie Kaliskim i w okolicy oraz dzięki świadkom tamtych wydarzeń.   

Starosta Kaliski Adam Kłysz

- trudno cokolwiek powiedzieć poza kilkoma słowami: zło, tragedia, nieszczęście, brak pokory, nienawiść… Te słowa opisują to, co działo się od 1 września 1939 r. na naszych ziemiach.  (…) Miałem wielki honor rozmawiać z naocznym świadkiem tych wydarzeń. Wspominano tutaj o Janinie Baś, później Janinie Kania, która wybłagała sobie życie i życie swoich bliskich.. Wśród tych dwóch sióstr była Danusia, później Danuta Wolska. Miałem okazję z nią rozmawiać. 90-letnia już osoba, z którą połączyliśmy się telefonicznie ma syna księdza, udało mi się dodzwonić do tego księdza. Powiedział: obok mnie siedzi mama. Jestem u niej w Szczecinie. (…) To była tragiczna opowieść o tym, co się działo tutaj niedaleko, w gospodarstwie pana Józefa Walczaka, który też został później zamordowany.

Wójt Brzezin Marek Cieślarczyk

- Jest tutaj z nami pani Barbara Cegiełka, która tego tragicznego dnia straciła swojego dziadka i pradziadka. Jej mama urodziła się trzy dni wcześniej, 1 września 1939 r.  Ciocia Sewerka jeszcze żyje, to kuzynka mojej zmarłej w tym roku teściowej, która też straciła swojego pradziadka Antoniego Szuletę, (…) Tak po ludzku to złość ogarnia. Tutaj widzimy napis, że to byli hitlerowcy, że to są żołnierze wermachtu, a to było po prostu niemieckie ludobójstwo.   

[FOTORELACJA]2268[/FOTORELACJA]

WIĘCEJ: https://szkicehistoryczne.blogspot.com/2020/09/zbrodnia-wermachtu-w-macznikach-3.html

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%