W miniony wtorek (26 sierpnia) pożegnaliśmy wieloletnią nauczycielkę i kierownik Szkoły Podstawowej w Kraszewicach Katarzynę Kędzia. Przeżyła 98 lat, była najstarszą mieszkanką gminy. - Dziś dziękujemy Jej za wszystkie lata służby, za dobro, które pozostawiła w sercach wychowanków i za przykład, jaki dała kolejnym pokoleniom nauczycieli – wyznała wicedyrektor szkoły Agnieszka Białas.
[FOTORELACJA]2255[/FOTORELACJA]
Pogrzeb odbył się w uroczystość Matki Boskiej Częstochowskiej. – Śp. Katarzyna wymodliła sobie ten dzień – mówił podczas mszy św. ks. proboszcz Piotr Paś. – Czy w ogóle można sobie wymodlić coś u Pana Boga? Śp. Katarzyna głęboko w to wierzyła. I Pan Bóg jej wysłuchał. (…) Umiała być wdzięczna Panu Bogu. (…) W rozpoczynającym się nowym roku szkolnym spocznie już po drugiej stronie życia.
Po mszy św. trumna z ciałem zmarłej została wniesiona na dziedziniec szkolny, gdzie została pożegnana przez poczet sztandarowy, uczniów i nauczycieli, wśród nich znaleźli się wszyscy byli dyrektorzy miejscowej Szkoły Podstawowej.
Katarzyna Kędzia pracę w Szkole Podstawowej w Kraszewicach rozpoczęła w 1949 roku. Uczyła również w szkole w Kuźnicy Grab. – Całe swoje życie poświęciła wychowaniu i kształceniu młodych pokoleń – podkreśliła wicedyrektor szkoły Agnieszka Białas. – W powojennych realiach walczyła z analfabetyzmem, organizowała nauczanie w salach lekcyjnych znajdujących się w prywatnych domach, w wybudowanej w 1956 roku szkole stworzyła nowoczesną salę biologiczno-chemiczną.
W latach 1962-1973 była opiekunką samorządu szkolnego, inicjatorką życia kulturalnego na wsi, prowadząc z dużym powodzeniem zespoły teatralne w szkole i środowisku. W 1960 roku pełniła funkcję kierownika szkoły, w kolejnych latach była jego społecznym zastępcą.
- Dziś dziękujemy Jej za wszystkie lata służby, za dobro, które pozostawiła w sercach wychowanków i za przykład, jaki dała kolejnym pokoleniom nauczycieli – wyznała Agnieszka Białas. Dopełnieniem tych słów był ostatni szkolny dzwonek. JUR
[WIDEO]488[/WIDEO]
1 0
Panie redaktorze: Najstarszą mieszkanką gminy Kraszewice jest Pani Marianna Krzywaznia, która w styczniu skończyła 102 lata. Żona tragicznie zmarłego kowala Józefa w 1977 roku.
0 0
Dodam tylko , że mieszkanką Głuszyny👍