- Niech to spotkanie będzie początkiem nowej tradycji - tradycji wspólnego bycia razem, budowania mostów między tymi, którzy tu zostali, i tymi, których los rzucił w inne strony - mówiła Alicja Wabnik, która wspólnie z sołtys Anną Błaszczyk witała zaproszonych gości.
[FOTORELACJA]2126[/FOTORELACJA]
To pierwsze tego typu spotkanie w tym sołectwie. Wzór dla innych. Historyczna chwila, kiedy w miejscowej remizie 7 czerwca spotkali się obecni mieszkańcy wsi, jak i ci, którzy lata temu stąd wyjechali, ale teraz przywiodło ich do Renty poczucie wspólnoty i wspomnienia.
- Ludzie, którzy tu dorastali i tu zostali, jak i ci, których życiowe drogi poprowadziły w inne strony, ale – niezależnie od tego, gdzie dziś mieszkają – Renta w ich sercach pozostała – przekonywała sołtys Anna Błaszczyk.
Renta to nie tylko miejsce na mapie – podkreślano. To wspólne historie, sąsiedzkie rozmowy przy plocie, rodzinne obiady, śmiech dzieci biegających po łąkach i wieczorne opowieści przy ognisku. - To nasze domy – czasem już tylko w pamięci – ale zawsze pełne ciepła - mówiła Alicja Wabnik.
Jak podkreślali organizatorzy, głównym celem spotkania było odnowienie i wzmocnienie więzi – rodzinnych, sąsiedzkich i międzypokoleniowych. Wróciły wspomnienia, u niektórych dostrzec można było łezkę w oku. To były łzy wzruszenia. JUR
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz