Zamknij

,,Te Kraszewice’’ niech poczekają. Wójt Pijanka postawiła na odcinek drogi w Głuszynie

18:39, 06.02.2025 Aktualizacja: 11:48, 07.02.2025
Skomentuj

- Jeżeli w tym roku zrobimy drogę na Głuszynie, to w przyszłym roku możemy zrobić dalej te Kraszewice – przekonywała podczas ostatniej sesji wójt Marta Pijanka.

Sesja rozpoczęła się minutą ciszy upamiętniającą zmarłą 17 stycznia wieloletnią radną Małgorzatę Broniecką.

CZY UTRACĄ MANDAT?

Do porządku obrad – na wniosek przewodniczącej Rady - wprowadzono dodatkowe punkty: sprawozdanie z działalności komisji rewizyjnej za 2024 r. oraz projekty uchwał w sprawie zlecenia komisji rewizyjnej wszczęcia postępowania wyjaśniającego dot. informacji o ewentualnym braku prawa wybieralności przez radnego Macieja Zawadzkiego i radnego Pawła Ilskiego. Wcześniej (21 stycznia) Wojewoda Wielkopolski zwrócił się do Rady Gminy z prośbą o przekazanie do Wydziału Prawnego WUW w Poznaniu informacji o działaniach podjętych w sprawie możliwości utraty przez radnych gminy Kraszewice Macieja Zawadzkiego i Pawła Ilskiego prawa wybieralności albo nieposiadania go w momencie wyborów. – Czyli naruszenie art. 11 par. 1 ustawy Kodeks wyborczy – wyjaśniła przewodnicząca rady Barbara Nowak. 

Za przyjęciem uchwał w tej sprawie głosowali wszyscy obecnie na sesji radni. Wnioski i dokumenty z przeprowadzonych postępowań komisja ma przekazać przewodniczącej Rady do 1 marca br.

SZEŚĆ INWESTYCJI

Wójt Marta Pijanka poinformowała, że aktualnie na terenie gminy realizowanych jest 6, dofinansowanych z Polskiego Ładu (pozostawionych w ,,spadku’’ przez poprzedniego wójta) inwestycji: termomodernizacja budynku Urzędu Gminy, Ośrodka Zdrowia i Posterunku Policji, przebudowa ul. Wieluńskiej w Kraszewicach, modernizacja oczyszczalni ścieków, w marcu rozpocząć się ma przebudowa dworku w Kuźnicy Grab. i wymiana opraw oświetleniowych na ledowe i modernizacja stadionu w Kraszewicach.

Ważną, podjętą w czasie sesji decyzją, było ustanowienie w - 40 rocznicę śmierci – roku 2025 Rokiem Pamięci Leona Nalepy – wieloletniego kierownika szkoły w Kraszewicach.

DODATKOWE PÓŁ MILIONA

Wójt Pijanka poinformowała też, że wpłynęło do niej pismo, w którym Zarząd Powiatu poinformował, że w budżecie na 2025 r.  wydzielona została kwota po 500 tys. zł na 6 gmin ,,w celu realizacji najpotrzebniejszych zadań remontowych i inwestycyjnych na drogach powiatowych’’ oraz 600 tys. zł wkładu własnego do jednego z wniosków złożonych do Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Wójt przypomniała też, że w przypadku gminy Kraszewice Powiat złożył do RFRD wniosek na drogę Racławice – Kraszewice, ale ,,mamy już jakby potwierdzenie, że raczej ta droga realizowana nie będzie’’.

Jest jednak pewne ,,ale’’. Z uwagi na szczupłość środków Zarząd Powiatu proponuje współfinansowanie zadań w proporcji 50% Powiat / 50% Gmina. Odcinek drogi powiatowej, który miałby zostać dzięki tym środkom wyremontowany ma wskazać Gmina.

MOJA PROPOZYCJA: GŁUSZYNA

– Moja propozycja jest taka, że ja bym tutaj weszła we współpracę z Powiatem, wygospodarowała te 500 tys. zł i wyremontowała odcinek drogi, która prowadzi na Głuszynę: od mostu, przez Głuszynę Pustkowie do państwa Gabryś – oświadczyła Pijanka. 

Radna Elżbieta Kędzia zaproponowała jednak, że skoro z uwagi na brak środków skrócony został zakres przebudowy ul. Wieluńskiej w Kraszewicach (do skrzyżowania z ul. Szkolną, a nie jak zapisano we wniosku o dofinansowanie – do firmy Borex), to może przeznaczyć te środki właśnie na dokończenie ul. Wieluńskiej. Jest też do modernizacji odcinek Racławice – Kraszewice, który nie załapał się do rządowego dofinansowania.

– Też o tym myślałam – odparła wójt – ale milion złotych to i tak nam nie starczy na wyremontowanie tej drogi zgodnie z zakresem, jaki był w pierwotnym projekcie. – To jest jednak bardzo kosztowna (ul. Wieluńska) droga i tu zrobimy krótki odcinek za bardzo wysoką cenę - przekonywała. O odcinku Racławice – Kraszewice nie wypowiedziała się wcale.

Kędzia kontynuowała, że modernizacja ul. Wieluńskiej w centrum Kraszewic miała mieć większy zasięg – został skrócony, za to naprawa drogi w Głuszynie miała mieć krótszy zakres, a został poszerzony. Wytknęła też włodarzom gminy, że ,,z takim uśmiechem’’ traktują kolejną prośbę radnego Jana Kędzi, aby wreszcie naprawić na ul. Wieluńskiej opadnięte studzienki kanalizacyjne. – 14 lat czekania na coś to jest już wystarczający czas, bez lekceważenia tego – zwróciła uwagę. Apelowała, aby wziąć pod uwagę, gdzie jest największe natężenie ruchu.

Sołtys Głuszyny Józef Adamus przekonywał, że komisja Rady Powiatu co rok wizytuje wszystkie drogi i twierdzą, że ,,gorszej drogi, jak w Głuszynie nie ma’’. Przypomniał, że droga ta ,,została zrobiona za Gierka’’ (w latach 1970-1980 I Sekretarz Polskiej Zjednoczonej Patrii Robotniczej – przyp. red,). - W Kraszewicach już kilka razy była poprawiana, asfalt był robiony - dowodził.

Adamus zwrócił uwagę, że jest jeszcze drugi odcinek do remontu w Głuszynie. – I tu jest bardzo dobra inicjatywa pani wójt, żeby dołożyć – podsumował.

- Jeżeli szanowna komisja powiatowa uznała, że to jest najgorsza droga, to dlaczego Powiat nie dołoży np. milion złotych, wtedy my dołożymy drugi milion – zaproponował radny Józef Olszewski, podzielając zdanie sołtysa Głuszyny. (…) Myślę, że wstępną deklarację należy złożyć.

Wójt wyraziła nadzieję, że ten fundusz będzie przez Powiat przydzielany cyklicznie. - Jeżeli w tym roku zrobimy drogę na Głuszynie, to w przyszłym roku możemy zrobić dalej te Kraszewice – przekonywała Marta Pijanka. (…) - Przy ul. Wieluńskiej za milion złotych to, ile zrobimy, 200 metrów pociągniemy tej drogi? Wieluńska ma podbudowę, kanalizację deszczową, przyłącza… To jest dużo droższe niż taki remont odcinka…

CZY NAS STAĆ?

Radny Aleksander Szewczyk spytał, czy Gminę jeszcze stać na dokładanie do kolejnych inwestycji. – Tu z plebanią, tu z orlikiem, tu nagle… - zaczął wyliczać.

- Z jakim orlikiem? – przerwał mu Olszewski.

- To jest jeszcze do rozważenia – ucięła wójt. – Ja uważam, że powinniśmy wejść w tę współpracę z tego względu, że nie ma żadnych aktualnie prowadzonych naborów na drogi. To chyba jest takie mądre rozwiązanie, żebyśmy chociaż jedną jakąś drogę zrobili.

Szewczyk - przywołując słowa sołtysa Adamusa, że w dużej mierze przez Głuszynę przejeżdżają ciężkie samochody - zwrócił uwagę, że w tej sytuacji wylanie tylko nawierzchni nie jest najlepszym rozwiązaniem. – Ta droga po roku będzie znowu do roboty, a pieniądze będą wydane. I za rok będziemy znowu ją remontować. To trzeba tak zrobić podbudowę, żeby to wytrzymało parę lat - przekonywał.

- Jeżeli mówimy o przebudowie to za milion zł nie zrobimy kilometra – odparła wójt.

- Nie ma sensu wydawać pieniędzy na sam dywanik – obstawał przy swoim Szewczyk.

Radny Marek Golanowski zarzucił Powiatowi, że nie dba o swoje drogi, a szczególnie te za Prosną - Na Głuszynę ta droga ma 50 lat – wyznał. -  I praktycznie 5 czy 6 razy było tam po pół kilometra zrobione. Miejscowość, która daje zatrudnienie, dają olbrzymi dochód (…) jest traktowana tak po macoszemu – wsparł sołtysa Głuszyny. (...) Naszą robimy już po 20 latach drugi raz – odniósł się do drogi prowadzącej przez Kraszewice.

- Trzeci raz – poprawił go Adamus.

Pozostali radni nie mieli zdania albo nie chcieli zając głosu w tej sprawie.

Podsumowując dyskusję wójt zapowiedziała ,,współfinansowanie tej inwestycji’’. Której? – Moja propozycja to jest droga Głuszyna - powtórzyła. JUR

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%