W niedzielę, 6 października odbyły się ,,Towarzyskie zawody jazdy konnej w Bobrownikach – Hubertus 2024”. Na doroczną konną imprezę zjechali jeźdźcy, hodowcy, a także miłośnicy koni.
[FOTORELACJA]1695[/FOTORELACJA]
Po raz kolejny gospodarzem zawodów było Sołectwo Bobrowniki i Ranczo Bobrowniki. Pomimo chłodu, pogodne niebo i słoneczna aura sprawiła, że w wydarzeniu uczestniczyło wiele osób, które skorzystały z możliwości obserwowania tego widowiskowego święta, jak i - wypoczynku w plenerze. Podczas zawodów rozegranych zostało kilka konkurencji jeździeckich m.in. konkurencje sprawnościowe - skokowe oraz powożenia zaprzęgami. Na przygotowanych torach przeszkód zawodnicy wykazali się wieloma umiejętnościami jazdy w siodle i powożenia zaprzęgami jedno i wielokonnymi.
Nieodzownym punktem każdego Hubertusa jest "pogoń za lisem”. Zanim jeźdźcy ruszyli do tradycyjnej gonitwy za rudą kitą, widzowie obejrzeli widowiskowy pokaz w wykonaniu grupy kaskaderów konnych Apolinarski Group z Bukówca Górnego.
Atrakcją kulinarną były stoiska przygotowane przez „Bobrowskie jadło” i panie z miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich. Skarbnicą wiedzy dla uczestników okazały się z pewnością dwie wystawy plenerowe pn.: „Sprzęt codziennego użytku w gospodarstwie z ostatniego stulecia” i „Pamiątki związane z historią Bobrownik”. Zaprezentowano też pokaz prac polowych przy użyciu dawnych sprzętów i urządzeń obecnych niegdyś w wiejskich gospodarstwach.
Wydarzenie „Towarzyskie zawody jazdy konnej w Bobrownikach – Hubertus 2024” współfinansowane było przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego w ramach otwartego konkursu ofert „Nasza wieś naszą wspólną sprawą”. Środki na to zadanie pozyskało Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Bobrowniki.
Trybuny jak co roku zapewniła firma GFM.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu pulstygodnia.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz