W minioną niedzielę kolejny już raz miał miejsce Festiwal ,,Smaki Jesieni na Końcu Świata’’. Zastawione przez Koła Gospodyń Wiejskich stoły tradycyjnie uginały się od przeróżnych potraw i napojów. Były też biegi, bo sport to zdrowie.
[FOTORELACJA]1675[/FOTORELACJA]
Coroczny Festiwal wpisał się już na stałe w kalendarz imprez kraszewickiej gminy, a zjeżdżają na niego tłumnie nie tylko mieszkańcy powiatu ostrzeszowskiego, ale i całej Wielkopolski. Każdy przecież chce być choć raz na Końcu Świata.
- Bardzo się cieszę, że jako Samorząd Województwa Wielkopolskiego możemy wesprzeć to wydarzenie, które każdego roku gromadzi coraz więcej osób – wyznał wicemarszałek województwa wielkopolskiego Krzysztof Grabowski. (…) – Myślę, że to jest doskonałe miejsce, jeśli chodzi o promocję, zarówno zdrowego stylu życia, mówimy tutaj o biegach, jak i kulinariów, o co dbają Koła Gospodyń Wiejskich.
To właśnie Koła Gospodyń Wiejskich z gminy Kraszewice zadbały o to, aby zaspokoić kulinarne oczekiwania gości festiwalowych.
Jak smakowała tegoroczna jesień na Końcu Świata? - Zupka ogórkowa, do tego bigosik. Ziemniaczki zapiekane z gzikiem, do tego klopsiki wołowe w sosie porowym – zachwalała Grażyna Kaźmierczak, przewodnicząca KGW w Jaźwinach. – Mamy też makaron, nazwaliśmy go ,,usta teściowej’’, i nasza regionalna – jaźwińska pizza chaczapuri. Mamy też serki, przetwory, powidła, bardzo dobre soki na przeziębienie, patisony… i przepyszne gofry.
O artystyczne doznania zadbali: Orkiestra Dęta OSP w Kraszewicach i zespół folklorystyczny Zaprośnianki z Renty, który wystawił tradycyjne Wesele. A wieczorem zagrali Górole. JUR
[WIDEO]388[/WIDEO]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz