Zamknij

Minister Rolnictwa odwiedził gospodarstwo sadownicze w Książenicach

21:20, 02.06.2024 . Aktualizacja: 22:13, 02.06.2024
Skomentuj

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski odwiedził w minioną sobotę (1 czerwca) gospodarstwo sadownicze ,,Nasz Sad’’ państwa Izabeli i Aleksandra Ofierskich w Książenicach. W gminie Doruchów zapoznał się z realizacją projektu zrealizowanego w ramach programu Wielkopolska Odnowa Wsi, złożył też kwiaty przed pomnikiem poświęconym bohaterom Powstania Wielkopolskiego. 

[FOTORELACJA]1609[/FOTORELACJA]

W wizycie ministrowi towarzyszyli m.in. wielkopolska ,,jedynka’’ na liście Trzeciej Drogi do europarlamentu poseł Krzysztof Hetman oraz siódmy na liście Mikołaj Grzyb, poseł Andrzej Grzyb, wicewojewoda wielkopolski Jarosław Maciejewski, wicemarszałek województwa Krzysztof Grabowski, dyrektor departamentu rolnictwa i rozwoju wsi Urzędu Marszałkowskiego  Szymon Wdowczyk oraz burmistrz Grabowa Maksymilian Ptak. Wcześniej w UMiG w Grabowie nad Prosną minister spotkał się z protestującymi rolnikami.

Aleksander Ofierski wyznał, że początki gospodarstwa ,,Nasz Sad’’ sięgają 1978 roku, kiedy to senior rodu (później pierwszy wybrany w wyborach bezpośrednich burmistrz Grabowa) Stanisław Ofierski razem z żoną rozpoczęli działalność sadowniczą. W jego ślady poszedł syn i wspierająca go żona. Dziś gospodarstwo to 7,5 ha jabłoni.

Państwa Ofierscy – na co zwrócił uwagę marszałek Grabowski - byli nominowani w konkursie "Wielkopolski Rolnik Roku". Marszałek przedstawił też ministrowi efekty wdrażania środków z Unii Europejskiej na obszarach wiejskich, jak i programów wdrażanych przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego.

Minister Siekierski spytał właściciela ,,Naszego Sadu’’, czy 7,5-hektarowe gospodarstwo już nie jest za małe, żeby wygrywać z konkurencją. W odpowiedzi usłyszał, że gdyby tylko sprzedawali surowiec, to tak, dlatego zajmują się też jego przetwórstwem, prowadzą handel detaliczny. - A więc musimy iść w kierunku, aby rolnik miał trwałe powiązania z odbiorcą, przetwórcą – dowodził minister.

Wizyta była też okazją do rozmów o szansach, możliwościach i zagrożeniach dla producentów rolno-spożywczych. Poseł Krzysztof Hetman nawiązał też do wcześniejszego spotkania z rolnikami w UMiG w Grabowie, dowodząc, że spotkanie to jest kolejnym argumentem na to, aby 9 czerwca wziąć udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. – Ponieważ właśnie tam trzeba wysłać tych najbardziej doświadczonych i kompetentnych parlamentarzystów, którzy będą umieli poradzić sobie z problemami, które narastały m.in. w obszarze rolnictwa od wielu, wielu lat, a o których mówił zarówno pan minister Siekierski, jak i poseł Grzyb – mówił poseł Hetman. - Te decyzje, które zapadają właśnie tam, w Parlamencie Europejskim w Brukseli, dotyczą naszego codziennego życia, także naszej działalności gospodarczej czy rolniczej. O tym przekonali się mocno, szczególnie w ostatnim czasie, właśnie polscy rolnicy. Dlatego warto wziąć udział w tych wyborach, aby pan minister Siekierski miał w Parlamencie Europejskim ludzi, którzy będą go wspierać, jeśli chodzi o rewizję Zielonego Ładu, bo wszyscy zgadzamy się co do tego, że te restrykcje w Zielonym Ładzie są zbyt wysokie. Już dużo dało się zrobić, aby zawiesić pewne procedury i działania wpływające na prowadzenie działalności rolniczej przez rolników, co jest wielkim sukcesem pana ministra Siekierskiego, ale pracy jest do wykonania jeszcze więcej - przekonywał.

Z Książenic minister Siekierski pojechał do Doruchowa, gdzie przed Pomnikiem upamiętniającym 100 rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego, razem m.in. z wójt Urszulą Kowalińską złożył wiązankę kwiatów. JUR

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%