- W tej chwili czynimy starania, mam nadzieję, że dojdzie to do skutku, że Komisja Europejska na to pozwoli, żeby ewentualnie wprowadzić dopłaty do strat poniesionych przez zakłady nawozowe i żeby można było tymi nawozami handlować – mówił minister w Kępnie wicepremier - minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
W spotkaniu z ministrem, które odbyło się w restauracji ,,La Costa’’ w Kępnie wzięli udział samorządowcy i rolnicy z powiatów kępińskiego i ostrzeszowskiego. Jego tematem były sprawy polskiej wsi m.in. wdrożenie nowej Wspólnej Polityki Rolnej i Krajowych Planów Strategicznych, system płatności bezpośrednich, finansowanie w Krajowym Planie Odbudowy oraz inwestycje w drogi, infrastrukturę społeczną i techniczną.
Wicepremier mówił też o emeryturach rolniczych. - Teraz już rolnicy mogą przechodzić na emeryturę i nie muszą przekazywać gospodarstw i przypomniał, dodał też, że trwają prace nad waloryzacją kwotową emerytur rolniczych. - Myślę, że od 1 marca emeryci rolnicy będą już otrzymywać waloryzację porównywalną do tej z ZUS - poinformował.
Wiceminister nie ukrywał, że ten rok jest nietypowy. - Od kilkudziesięciu lat nie było tak trudnego roku – dowodził. - Jeszcze na dobre nie skończyła się pandemia, a od 24 lutego mamy brutalną agresję Rosji na Ukrainę i związane z tym konsekwencje.
Zdaniem ministra wojna w Ukrainie oprócz konsekwencji związanych z bezpieczeństwem oraz falą uchodźców z Ukrainy, ma też skutki ekonomiczne związane głównie ze wzrostem cen energii i surowców energetycznych a to przekłada się bezpośrednio na sytuację ekonomiczną w rolnictwie, chociażby ceny gazu, które wpływają bardzo mocno na ceny nawozów
Kowalczyk zapewniał, że rząd reaguje w miarę możliwości, aby złagodzić skutki wojny, m.in. poprzez dopłaty do nawozów. - To była pomoc niespotykana dotąd w skali kraju – przekonywał. Przyznał jednak, że mimo to problem wysokich cen nawozów nie został całkowicie rozwiązany. - W tej chwili czynimy starania, mam nadzieję, że dojdzie to do skutku, że KE na to pozwoli, żeby ewentualnie wprowadzić dopłaty do strat poniesionych przez zakłady nawozowe i żeby można było tymi nawozami handlować – mówił minister Kowalczyk. Dodał, że ceny nawozów powoli się stabilizują. - Pieniądze na dopłaty potencjalnie mamy, więc mam nadzieję, że jeśli będą takie przepisy europejskie to będziemy to stosować – podsumował.
Maria Łabuda
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu pulstygodnia.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz