IV „prawie dekanalny” Królewski Orszak przeszedł ulicami Mikstatu

Radośnie i wyjątkowo kolorowo było na ulicach Mikstatu, zwłaszcza w okolicach kościoła pw. Świętej Trójcy około godziny 14:00, 6. stycznia, w uroczystość Objawienia Pańskiego popularnie nazywanego Świętem Trzech Króli.

[FOTORELACJA]1446[/FOTORELACJA]

To właśnie świadectwo wiary Trzech Króli zgromadziło tak wiele osób w zielonych, niebieskich bądź czerwonych koronach. Postanowili tak jak kiedyś Mędrcy ze Wschodu wyruszyć w drogę, by dotrzeć do stajenki i w małym Dzieciątku złożonym w ubogim żłobie dostrzec wyczekiwanego Syna Bożego. Orszak Trzech Króli odbył się w Mikstacie po raz czwarty. Do udziału w nim zaproszeni zostali wierni z sąsiednich parafii, które należą do dekanatu mikstackiego. Dla uczestników zostały przygotowane korony w niebieskim, czerwonym, zielonym kolorze, śpiewniki.

Na ten dekanalny Orszak przybyli ze swoimi duszpasterzami wierni z parafii w Chynowej, Kaliszkowic Kaliskich, Kotłowa, Przedborowa i Mikstatu. Każdy z duszpasterzy miał w nim do spełnienia określoną rolę. Orszak Trzech Króli AD 2024 przebiegał pod hasłem „ W jasełkach leży”. W postać króla europejskiego Kacpra wcielił się ks. Łukasz Ograbek, proboszcz parafii rzymskokatolickiej pw.  Narodzenia NMP w Kotłowie. Ks. kan. Przemysław Talaga proboszcz parafii pw. Świętego Wawrzyńca w Chynowej  wcielił się w postać króla  afrykańskiego Baltazara. Na czele orszaku azjatyckiego stał król Melchior - ks. Szymon Grzeszkiewicz- proboszcz parafii w Kaliszkowicach Kaliskich.

Orszak wyruszył o godz. 14:00 z kościoła farnego pw. Świętej Trójcy w Mikstacie, a zakończył się na parkingu przy Urzędzie Miasta i Gminy. W kościele uczestnicy orszaku powitali Trzech Króli. Uroczyste fanfary ogłosiły nadejście Trzech Króli. Następnie ze śpiewem kolęd za proporcem orszakowym i chorągwiami poszczególnych królestw uczestnicy przeszli ulicami miasta na parking przy urzędzie miasta i gminy. Tu oczekiwali na uczestników orszaku Święta Rodzina. Tu zaprezentowana została scenka pokłon Trzech Króli Jezusowi, Maryi i Józefowi oraz złożenie Bożej Dziecinie darów mających symboliczną wymowę: złota, kadzidła i mirry.

Następnie uczestnicy Orszaku obejrzeli piękne i mające głębokie przesłanie jasełka przygotowane dzieci ze świetlicy prowadzonej przez Siostry Franciszkanki Rodziny Maryi. Jakie było przesłanie końcowe: należy darować urazy i przebaczać, bo i nam wiele przebaczono. Dzieci otrzymały gromkie oklaski. W postacie królów wcielili się kapłani, którzy udzielili wszystkim zebranym błogosławieństwa. Potem był czas na gorącą zupę i słodkości. Nie mogło ich zabraknąć, wszak Orszak Trzech Króli to czas radosnego świętowania.

Świętowanie to ma oczywiście przede wszystkim wymiar religijny, jest okazją do refleksji nad tym czy „gwiazda” za którą podążamy doprowadzi nas tak jak Mędrców ze Wschodu skutecznie do Jezusa. Potrzebujemy takiego czasu refleksji, bycia razem. Potrzebują takiego świadectwa wiary ci, którzy być może przypatrując się podążającemu Orszakowi usłyszeli radosną nowinę o witanym w żłobie Dzieciąteczku, w którym my dostrzegliśmy już Boga. Niewątpliwie było to także wielkie święto rodzin, bo w Królewskim Orszak można było zobaczyć całe rodziny. Był on okazją do wspólne świętowanie tajemnicy Słowa, które stało się Ciałem i zamieszkało pośród nas.

M.S.