- To dzisiejsze spotkanie niewątpliwie pokazuje, że potrafimy się jednoczyć, że tworzymy prawdziwą wspólnotę, że jesteśmy jedną wielką rodziną – mówił podczas V Jarmarku Bożonarodzeniowego w Grabowie nad Prosną burmistrz Maksymilian Ptak.
Niedzielny Jarmark rozpoczął się marszowo, a wszystko za sprawą Miejsko-Gminnej Orkiestry Dętej ,,Don Bosco’’ w Marszałkach, która w samo południe wkroczyła na grabowski rynek. Chwilę później pojawił się na nim św. Mikołaj, który szczodrze obdarzał dzieciaki pysznymi łakociami.
Jedną z wielu atrakcji były niewątpliwie alpaki, które tradycyjnie dotarły do Grabowa z Gospodarstwa Agroturystycznego w Godziętowach. Atrakcji było jednak dużo więcej, swoje stoiska bogate w świąteczne dekoracje i jadło wystawiły panie z Kół Gospodyń Wiejskich oraz druhny i druhowie ze Związku Harcerstwa Polskiego. Swoimi specjałami częstowali też mieszkający na terenie gminy Ukraińcy. - Grabów potrafi się dzielić – cieszył się burmistrz.
Każdy mógł się też przejechać saniami św. Mikołaja czy wziąć udział w warsztatach zdobienia pierników. Na muzycznej scenie oklaskiwać można było m.in. zespoły Harmonia czy Joy Friends, prawdziwą furorę zrobiły jednak śpiewające przedszkolaki.
- To dzisiejsze spotkanie niewątpliwie pokazuje, że potrafimy się jednoczyć, że tworzymy prawdziwą wspólnotę, że jesteśmy jedną wielką rodziną – mówił burmistrz Maksymilian Ptak.
O godz. 15.30 zabłysła ustawiona na zrewitalizowanym w ostatnim czasie rynku choinka. Cóż, idą święta. JUR
WIĘCEJ: we wtorkowym wydaniu Pulsu Tygodnia
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu pulstygodnia.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz