Dzisiaj uroczyście otwarto wybudowaną w gruncie rzeczy od podstaw nową Restaurację ,,Zacisze`` przy ul. Kąpielowej w Ostrzeszowie.
Nowe ,,Zacisze`` rodziło się w bólach, a nawet hartowało w ogniu. O tym, że mająca już dawno lata świetności za sobą restauracja wymaga gruntownej modernizacji mówiło się tu niemal ,,od zawsze``. Wreszcie stało się. W miniony piątek uroczyście oddano do użytku piękny, na wskroś nowoczesny i funkcjonalny obiekt, który staje się wizytówką Ostrzeszowa.
O barwnej historii tego obiektu mówił Włodzimierz Drogi, prezes spółki komunalnej Zakład Energetyki Cieplnej, która to była inwestorem tego zadania. Wspominał, że jeszcze w latach sześćdziesiątych ubiegłego wielu w miejscu tym, obok basenu odkrytego postawiono pawilon piwny. Z biegiem czasu powstała, jedna, druga... piąta przybudówka. Od lat osiemdziesiątych aż do roku 2010 wszyscy mówili, że coś z tym trzeba zrobić, zlecono nawet projekt, jednak zabrakło woli, aby go zrealizować. - Aż w ubiegłym roku, decyzją Zgromadzenia Wspólników, pana burmistrza, decyzją członków rady Miejskiej podjęliśmy wyzwanie, żeby w końcu to ,,Zacisze`` wybudować - mówił prezes Drogi. - Mamy piękny obiekt na miarę XXI wieku. Jest to uważam kolejna perełka w Ostrzeszowie, który podnosi standard tego miasta.
Drogi dowodził, że droga, jaką przeszło realizując tę inwestycję nie zawsze była usłana różami. - Przychodzi dzień 13 maja, godzina 13, na dachu tego obiektu wybucha nam pożar. W 10 minut płomienie na 2 metry - wspominał. Na szczęście pożar w miarę szybko udało się ugasić. Spaleniu uległy jedynie 4 palety paneli i 20 m2 dachu.
Radości z zakończenia inwestycji nie krył burmistrz Patryk Jędrowiak, wskazując na zdjęcia obrazujące, jak ,,Zacisze`` wyglądało rok temu. - Coś, co nam może się wydawać, że to są zdjęcia z lat 70-tych, 80-tych, to są tak naprawdę zdjęcia, które oddają stan sprzed roku. I można porównać, jaki duży krok zrobiliśmy, jaki postęp... - tłumaczył, przekonując równocześnie, jak ważny dla rozwoju OSiR jest ten obiekt. - Brakuje nam jeszcze jednego małego elementu, którym byłby hotel sportowy na miarę XXI wieku - nie ukrywał.
Jędrowiak zwracał uwagę na wykonane na terenie ośrodka murale, których autorem jest ostrzeszowski artysta Szymon Chwalisz, który jest też autorem nowego logo restauracji.
O walorach lokalu mówiła manager ,,Zacisza`` Anna Konarska. - Naszą salę można podzielić na trzy mniejsze, mamy bowiem system ścianek przesuwnych. Sala bankietowa nadal istnieje - zapewniała. - Stara ekipa została wzmocniona przez nową kadrę, a powstające tu potrawy w dużej mierze opierają się na lokalnych produktach. - Mamy nadzieję, że będzie pysznie - przekonywała.
- Oby wszystkie poranki były takie radosne, jak ten - życzyła wszystkim senator Ewa Matecka. (...) - Dzisiejszy dzień świadczy o znakomitej polityce prospołecznej Ostrzeszowa i o ogromnym potencjale mieszkańców. Bo inwestor z Ostrzeszowa, wykonawca z Ostrzeszowa, produkty będą dostarczane od lokalnych producentów.
Poseł Andrzej Grzyb wspominał, że przez kilkadziesiąt lat każdy Ostrzeszowski Cross kończył się właśnie w ,,Zaciszu``, gdzie podawano pyszną golonkę. - Jestem pod wrażeniem, bo to jest obiekt, który zmienia widzenie tego Ośrodka Spotu i Rekreacji. Myślę, że dobrze rozpoczyna 2021 rok XXI wieku - dowodził.
A golonka? Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że i dla niej znajdzie się nadal miejsce w nowym menu ,,Zacisza``. Takie połącznie przeszłości z teraźniejszością. JUR
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu pulstygodnia.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz