Światło dzienne ujrzała właśnie dwutomowa publikacja pt. "Bobrowniki nad Prosną. Nasi przodkowie 1618-1920". 28 lipca odbyło się spotkanie promocyjne, które przyciągnęło nie tylko obecnych mieszkańców tej wsi, ale również wiele osób poszukujących swoich korzeni.
Ta unikalna w skali kraju publikacja jest wspólnym dziełem Marii i Macieja Latajków. Ten ostatni nie doczekał niestety dnia, kiedy książka ujrzała światło dzienne. Często jednak powracał we wspomnieniach swojej żony i innych uczestników spotkania, a także patrzył z dużej fotografii ustawionej na scenie. Publikacja zawiera spis urodzonych, zaślubionych i zmarłych mieszkańców Bobrownik, których nazwiska zostały zarejestrowane przez księży lub urzędników stanu cywilnego, a księgi metrykalne są dostępne w archiwach lub w parafiach. Znalazły się w niej również drzewa genealogiczne ponad pięćdziesięciu rodzin bobrowskich. W każdym drzewie genealogicznym są dziesiątki różnych nazwisk, które po dzień dzisiejszy można spotkać we wszystkich miejscowościach powiatu ostrzeszowskiego i nie tylko. Proces tworzenia książki trwał około ośmiu lat i wymagał od autorów wielkiego zaangażowania. Mówiła o tym M. Latajka.
- Kiedy zaczęliśmy z Maciejem zbierać informacje o jego rodzinie, bo moja była dość daleko stąd, spisywaliśmy wszelkich Powązków i Pilarczyków, z których jego babcia się wywodziła - mówi M. Latajka. - W końcu jednak doszliśmy do wniosku, że być może to jednak nie rodzina i może dobrze by było spisać wszystkich, którzy się urodzili, brali śluby bądź umierali w Bobrownikach. Zaczęliśmy skromnie, od Archiwum Państwowego w Kaliszu.
Szybko jednak okazało się, że to nie wystarczy i rozpoczęły się podróże po kraju, mające na celu uzupełnienie brakujących informacji. Dzięki podjętemu trudowi powstało dzieło, którego pozazdrościć mogą Bobrownikom inne małe polskie miejscowości. Nic więc dziwnego, że swojej satysfakcji nie kryje sołtys Ignacy Smiatacz.
- Każdy szuka swoich korzeni, szuka swojej historii, swojego śladu w historii i chce to przekazać przyszłym pokoleniom. Ta publikacja umożliwia rejestrowanie i gromadzenie dalszego ciągu pokoleń - przekonuje.
Sołtysa szczególnie ucieszyła liczna obecność osób, którzy mieszkają często z dala od Bobrownik, ale postanowili przyjechać, by zbadać swoje związki z tą miejscowością. Z kilkoma egzemplarzami publikacji salę OSP w Bobrownikach opuszczał Wiesław Janicki z Kępna.
- Mam kilkunastu kuzynów i to przede wszystkim dla nich - powiedział. - To także dla mnie i dla moich synów, a także dla mojej siostry. Ja tu się urodziłem, skończyłem tu szkołę podstawową, a potem wyprowadziłem się z rodzicami do Kępna. Znam tutaj dużo ludzi, często ich odwiedzam. W 1920 roku nie było mnie jeszcze na świecie, ale dużo wiem z opowiadań. Teraz będę musiał doczytać i czegoś więcej się dowiem.
O swoich związkach z Bobrownikami mówił też do zebranych starosta ostrzeszowski Lech Janicki.
- Nie spodziewałem się, że mam tak dużą familię - wyznał. - To jest bardzo miłe. Niektórzy nazywają to spotkanie takim pierwszym dużym zjazdem "mafii bobrownickiej" . My się tak nieraz śmiejemy w Ostrzeszowie, bo jest tam kilka osób, które są z Bobrownik. Nie ukrywam, że szukałem skrupulatnie śladów w tym wydawnictwie. Myślę, że dojdę do pewnych wniosków.
Kończąc, starosta stwierdził, że w Bobrownikach czuje się tutejszy. Wyzwanie podjęte przez państwo Latajków docenione zostało jednak nie tylko przez byłych i obecnych mieszkańców Bobrownik. Oboje zostali bowiem wyróżnieni Odznaką "Pro Genealogia``, przyznaną przez Ostrowskie Towarzystwo Genealogiczne.
- Jesteśmy dumni z faktu, że członkowie naszego stowarzyszenie osiągnęli tak wielki sukces genealogiczno-wydawniczy, realizując przy tym w praktyce przyświecające nam motto, wynikające ze słów biskupa Jana Długosza, aby "cnych ludzi pamięć z martwych i długowieczną pomroką okrytych wydobyć popiołów" - podkreślił prezes organizacji Marian Nowak.
Wszystkie osoby zainteresowane nabyciem tej niezwykłej publikacji zachęcamy do kontaktu ze Stowarzyszeniem na Rzecz Rozwoju Wsi Bobrowniki.
REK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz