Zamknij

Pobili 24-latka, chcąc wymusić na nim zwrot pieniędzy

18:20, 13.01.2023 . Aktualizacja: 19:21, 16.01.2023
Skomentuj

24-letni mieszkaniec Kępna został pobity przez grupę mężczyzn, którzy próbowali w ten sposób wymusić na nim zwrot pieniędzy. Zostali zatrzymani.

6 stycznia dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kępnie otrzymał zgłoszenie o pobitym 24–letnim mężczyźnie na ulicy Kwiatowej w Kępnie. Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci.

- Policjanci po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalili, iż około godziny 21 w rejonie ulicy Kwiatowej w Kępnie nieznana grupa osób zwabiła 24–letniego mieszkańca Kępna w celu wymuszenia na nim przemocą i groźbami zwrotu należytej wierzytelności finansowej – mówi st. sierż. Rafał Stramowski z KPP w Kępnie. - Nasi funkcjonariusze natychmiast przystąpili do szeroko zakrojonych działań mających na celu ustalenie i zatrzymanie sprawców tego przestępstwa.

W sobotę (7 stycznia) w godzinach popołudniowych funkcjonariusze Wydziału Prewencji ustalili i zatrzymali pierwszego ze sprawców, okazał się nim być 22–letni mieszkaniec gminy Bralin. Następnie w toku dalszych czynności policjanci Wydziału Kryminalnego ustalili i zatrzymali trzech mężczyzn, mieszkańców Kępna w wieku 34, 38 i 22 lata, którzy brali udział w tym zdarzeniu. Ze względu na charakter przestępstwa w zatrzymaniach brali udział policjanci Grupy Realizacyjnej.

- Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty wymuszenia zwrotu wierzytelności poprzez stosowanie przemocy i gróźb karalnych – dodaje st. sierż. Stramowski. - Trzech z nich dodatkowo usłyszało zarzut pobicia.

Podczas zakrojonych na szeroką skalę działań policji u dwóch mężczyzn podczas przeszukania miejsc zamieszkania znaleziono narkotyki.

Sprawą pod nadzorem prokuratora zajmują się funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego KPP. Niewykluczone są kolejne zatrzymania, ponieważ sprawa jest wielowątkowa. KPP

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%