W minioną sobotę (17 grudnia) na kępińskim rynku odbył się Jarmark Bożonarodzeniowy.
Na trwającym od południa jarmarku, jak to na jarmarku, kupić można było niemal wszystko, co współtworzy atmosferę tych świąt: ozdoby świąteczne, rękodzieło, wyroby garmażeryjne czy miody pitne. Był oczywiście Święty Mikołaj, ale i Bałwan Olaf z przyjaciółmi. Tradycją się stało, że podczas Jarmarku rozdawane są gminne kalendarze.
W ramach świątecznych warsztatów dla dzieci można było nauczyć się zdobienia pierników, robić ozdoby z papieru, czy zdobić choinki.
Na jarmarkowej scenie królowały przedszkolaki i uczniowie szkół podstawowych z całej gminy oraz uczestnicy zajęć sekcji Kępińskiego Ośrodka Kultury. Prawdziwi artyści. Charytatywną zbiórkę prowadzili też niestrudzeni Wojownicy Sary.
- Są takie dni, są takie wydarzenia, że nikt z nas nie liczy czasu, nikt z nas nie liczy pieniędzy, nikt nie patrzy na pogodę, jaka jest, tylko się angażuje w różnego rodzaju przedsięwzięcia – wyznał burmistrz Piotr Psikus. - Takim przedsięwzięciem jest wsparcie i pomoc wszystkich tu obecnych, i nie tylko, dla Sary. Stąd idea Wojowników Sary, których mam przyjemność gościć na scenie. Za ich ideę, za pomysł, za wszystko co robią dla Sary należą się im od nas gromkie brawa. RED
[WIDEO]220[/WIDEO]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz