Zakończyły się prace remontowe jazu w Grabowie nad Prosną. Inwestycja została w całości sfinansowana przez Wody Polskie. Koszt to ponad 2 mln zł.
W miniony wtorek (10 stycznia) burmistrz Grabowa nad Prosną Maksymilian Ptak wizytował to zadanie wspólnie z Janem Presiakiem - prezesem Gminnej Spółki Wodnej, Krzysztofem Frysiakiem - kierownikiem Nadzoru Wodnego w Wieruszowie i Grzegorzem Wròblem - starszym Specjalistą. W kwietniu ma być jeszcze utwardzona tłuczniem droga dojazdowa.
Przypomnijmy, że sam remont wzbudził kontrowersje, kiedy to w sieci (m.in. na fanpage'u "Prosna od źródeł") pojawiły się zdjęcia z Grabowa, gdzie koryto rzeki było niemal całkowicie pozbawione wody. Do takiej sytuacji doszło podczas budowy jazu. Bieg rzeki miał zostać przerwany na kilkanaście godzin poprzez zasypanie koryta rzeki tamą z piasku.
Tłumaczono wówczas, że wykonawca chciał skierować nurt rzeki na tzw. „Młynówkę” łączącą się z głównym korytem Prosny ok. kilometr niżej. Do przepływu wody nie doszło ze względu na brak drożności. W wysychających oczkach i kałużach zostały odcięte zwierzęta i organizmy wodne.
Rzecznik prasowy Wód Polskich w rozmowie z portalem wlkp24.info tłumaczył wówczas, że remont jazu wynika z decyzji nałożonej na Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie przez Wielkopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. – Ze względu na charakter prac najlepszym okresem na wykonywanie tego typu remontów są miesiące letnie. Jednocześnie niskie stany wód na Prośnie (tzw. niżówki) są cyklicznie powtarzającym się zjawiskiem w okresie letnim, co dodatkowo komplikuje bieżącą sytuację, w efekcie następuje nałożenie się negatywnych oddziaływań – mówił Jarosław Władczyk. RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz