Zamknij

Zaprośnianki wystawiły widowisko ,, Jak to z tym lnem było…''

. 10:56, 19.11.2025 Aktualizacja: 11:00, 19.11.2025
Skomentuj

Wystawione przez zespół obrzędowy ,,Zaprośnianki” widowisko ,,Jak to z tym lnem było’’ było jednym z głównych elementów zorganizowanego w niedzielę (16 listopada) w sali OSP w Kraszewicach Gminnego Dnia Seniora.

[FOTORELACJA]2417[/FOTORELACJA]

To właśnie to widowisko zapoczątkowało pasmo sukcesów, jakie na przestrzeni blisko 40 lat istnienia stały się udziałem ,,Zaprośnianek’’. Początkowo był to zespół śpiewaczy, jednak z biegiem czasu (Zaprośnianki’’ powstały w 1987 r.) członkinie zespołu uznały, że warto, aby zachować dla następnych pokoleń obraz polskiej wsi XIX i XX wieku, jej obyczajów, stąd zespół przekształcił się w obrzędowy.

Pierwszy raz ,,Zaprośnianki’’ wystawiły widowisko ,,Jak to z tym lnem było’’ w 1990 r. –  Potem były następne: ,,Wesele’’, ,,Wieczór wigilijny’’,  ,,Kiszenie kapusty’’, ,,Cudze chwalicie, swego nie znacie’’, ,,Wieniec dożynkowy’’… - wyliczała kierowniczka zespołu Bożena Zadka. Jak podkreślała, celem widowiska jest przybliżenie dawnych, jesiennych zwyczajów wiejskich związanych z lnem, od jego zbioru po przetworzenie.  A wszystko zaczyna się od tego, że wnuczka Pelasi spytała babcię czy powie jej, jak to z tym lnem było. I tak się zaczęło.

-  Patrzta, jak ona jest zainteresowana wszystkim ta dziocha, z nij bydzie dobra gospodyni – mówiła z dumą gospodyni. – Ano patrz, Martusia, wiosną tata posioł lyn za stodołą, cały zagon – zaczęła tłumaczyć.

W tym czasie w domu wszystko kręciło się wokół lnu, z pomocą przyszli krewni i sąsiedzi, choć niektórzy spóźnieni. – Już myślałam, że do wos nie dojde. Tak się zmęczyłam – wyznała zadyszana Bronia. - Wieta co, psy mnie od sąsiada guniły. Takie dwa byki. Dobrze, że Józek z taką lochą wyszedł i mnie obronił.

- Wisz co, już mi się o tych psach godać nie chce – skwitowała jedna z kobiet, tłumacząc, że chłopakowi od Leona to jeden nawet książki potargał.

- A policja wie o tym chocioż? – padło pytanie.

- A wim, a wim! – denerwowała się Pelasia. – Gdzie ta policja? Siedzą i tyłki tam płaszczą w tym posterunku, bo im ciepło.

- Zobocz kobito, jak dobrze poszło – mówił z dumą mąż Pelasi, który wrócił właśnie z obory, gdzie cieliła się krowa. – I co mo? – spytała Pelasia. – No jałośka – odparł szczęśliwy, jak nigdy.

Widowisko ,,Jak to z tym lnem było’’ wystawione zostało 16 listopada 2025 r. przez zespół obrzędowy ,,Zaprośnianki’’ podczas Gminnego Dnia Seniora w Kraszewicach w ramach projektu ,,Jak to z tym lnem było – inscenizacja jesiennych wieczorów na wsi ‘’ i zostało dofinansowane przez Wielkopolski Urząd Marszałkowski. JUR 

[WIDEO]530[/WIDEO]

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%