Czy w ramach przebudowy drogi w centrum Czajkowa przy przejściu dla pieszych powinna stanąć sygnalizacja świetlna? Mieszkańcy mówią, że tak, bo chodzi o bezpieczeństwo. Wójt jest innego zdania. - Będą radary pokazujące prędkość i to powinno wystarczyć - przekonuje.
Mieszkańcy mówią, że byli już u wójta w tej sprawie kilkukrotnie, jeszcze zanim powstał projekt inwestycji pn. „Poprawa bezpieczeństwa w ruchu po drogach publicznych oraz estetyki miejscowości Czajków”, na realizację której Gmina pozyskała z Polskiego Ładu dofinansowanie w wysokości 6 194 000 zł. W sumie zadanie kosztować będzie 7 060 966 zł. Jego wykonawcą jest Przedsiębiorstwo Robót Drogowych i Mostowych Sp. z o.o. w Czartkach.
O KTÓREJ DRODZE MÓWIMY?
W Czajkowie chcą, aby przy remontowanej właśnie drodze, na przejściu dla pieszych zainstalować sygnalizację świetlną połączoną z radarem reagującym na prędkość pojazdów. Działa to tak, że kiedy auto przekracza dozwoloną prędkość – zapala się czerwone światło.
- O której drodze mówimy? – pyta wójt. Powtarzamy, że o tej, która obecnie jest w centrum Czajkowie modernizowana.
- Jakie światła miałyby spowolnić ruch? – dopytuje Henryk Plichta. Chociażby takie, jakie np. zainstalowano w ostatnim czasie w centrum Kraszewic przy przejściu dla pieszych, gdzie pieszy będzie mógł wywołać czerwone światło za pomocą przycisku. A najlepiej takie jak w Brzezinach (w Kraszewicach również) – z radarem. To daje większe poczucie bezpieczeństwa, a przecież głównym, wpisanym w nazwę zadania celem jest właśnie ,,poprawa bezpieczeństwa’’.
W Kraszewicach zainstalowano sygnalizację świetlną połączoną z radarem wymuszającym dostosowanie się kierowcy do obowiązującego na tym odcinku ograniczenia prędkości.
WYSTARCZĄ RADARY
Wójt Plichta wyznaje, że takich świateł w Czajkowie nie zaplanowano, że są tylko przewidziane radary, które będą pokazywać prędkość, z jaką porusza się pojazd. Dobre i to, ale ich skuteczność jest o wiele mniejsza, bo pojawiający się komunikat o przekroczeniu prędkości często jest ignorowany.
- Ale nie ma tutaj takiego ruchu, żeby budować instalację świetlną – tłumaczy Plichta. – Będą radary pokazujące prędkość i to powinno wystarczyć.
PIERWSZE SŁYSZĘ
Wójt zaprzecza, jakoby mieszkańcy sygnalizowali mu wcześniej swoje obawy i oczekiwania w tej sprawie. – Nikt w tym temacie u mnie nie był – przekonuje. Tłumaczy, że rozważali różne rozwiązania, np. wysepki, jednak po rozmowie z projektantem doszli do wniosku, że jednak to jest za wąska droga, żeby zastosować takie rozwiązania.
- W Kraszewicach też są chyba jedne światła. I one mają spowolnić ten ruch? Jak jest światło zielone, to każdy chyba przejeżdża normalnie, a jak będzie czerwone, kiedy ktoś będzie na przejściu, to się zatrzyma – trywializuje Plichta.
JAK BĘDZIE POTRZEBA
Wójt nie wyklucza jednak, że może kiedyś taka sygnalizacja zostanie zainstalowana. - Myślę, że jeżeli będzie taka potrzeba to na każdym etapie można taką instalację zamontować – zapewnia.
Czyli dziś wójt takiej potrzeby nie widzi? - dopytujemy. - Przecież chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców.
- Wójt robi wszystko, żeby droga przez Czajków była drogą bezpieczną – zapewnia włodarz gminy. - Jak dotąd w centrum Czajkowa jakiś wypadków w związku z przekroczeniem prędkości nie było. Będą wyznaczone 4 przejścia dla pieszych, dojazd do nich będzie spowalniany przez te radary, tak że wydaje mi się, że będzie to bezpieczna droga. Mam taką nadzieję. I nie zależy to od wójta, tylko od korzystających z tej drogi mieszkańców.
Przypomnijmy, w ramach realizowanej obecnie w Czajkowie inwestycji przewidziano przebudowę drogi w centrum Czajkowa na odcinku 735 mb oraz drogi do szkoły o długości 172 mb wraz z budową kanalizacji sanitarnej, kanalizacji deszczowej, sieci wodociągowej, obustronnych chodników i przejść dla pieszych. Wartość zadania to 7 060 966 zł, z czego 6 194 000 zł to dofinansowanie z Polskiego Ładu. JUR
1 1
Czajków i ta cała gmina to jakiś kabaret..🤣🤣🤣
Jescze światła zamontować 🤣