22 lutego w kościele pw. Świętej Trójcy w Mikstacie msza św. z inicjatywy duszpasterstwa uchodźców i migrantów oraz Caritas diecezji kaliskiej w intencji pokoju na Ukrainie i zakończenia wojny sprawowana była msza św., której przewodniczył delegat biskupa ds. uchodźców i migrantów ks. kanonik dr Błażej Michalewski.
[FOTORELACJA]1904[/FOTORELACJA]
Są w naszym życiu sytuacje, wydarzenia, rocznice wobec których nie możemy pozostać obojętni. 24 lutego miną trzy lata od agresji Rosji na Ukrainę. Wobec zła, niesprawiedliwości, cierpienia, którego doświadczają miliony obywateli Ukrainy tuż za naszą wschodnią granicą nie można przechodzić obojętnie. Wielu mieszkańców naszego kraju pospieszyło z pomocą humanitarną ludności zamieszkującej tereny objęte działaniami wojennymi. Wielu otwarło przed nimi swoje domostwa. W pomoc Ukrainie włączyła się Caritas i inne organizacje.
Wszyscy pragniemy pokoju i zakończenia wojny na Ukrainie, by jej mieszkańcy mogli prowadzić normalne życie. Nie może nam być obojętny los tysięcy osób doświadczających dramatu wojny.
22 lutego w kościele pw. Świętej Trójcy w Mikstacie msza św. z inicjatywy duszpasterstwa uchodźców i migrantów oraz Caritas diecezji kaliskiej w intencji pokoju na Ukrainie i zakończenia wojny sprawowana była msza św., której przewodniczył delegat biskupa ds. uchodźców i migrantów ks. kanonik dr Błażej Michalewski. Wraz z ks. kanonikiem przy ołtarzu stanęli ks. Roman Woźniak kapłan wspólnoty Ukraińskiej w diecezji kaliskiej i ks. Paweł Brylak rezydent w mikstackiej parafii.
Ks. kanonik Błażej zaznaczył, że są sytuacje, sprawy, które nam z czasem powszednieją, ale nigdy nie możemy stawać się obojętni wobec zła, cierpienia naszych bliźnich. Stąd ta sprawowana w mikstackiej świątyni Msza św., która jest wołaniem i błaganiem o zakończenie wojny na Ukrainie.
Słowo Boże podczas tej mszy św. wygłosił ks. Roman Woźniak, który zwrócił uwagę, że można mieć różne podejście do wojny na Ukrainie. Podkreślił, że jako chrześcijanie powinniśmy postawić sobie pytanie, co przede wszystko mamy robić w obliczu wojny? Zaakcentował znaczenie pomocy humanitarnej, psychologicznej, ale podkreślił, że Kościół przede wszystkim powinien zająć się modlitwą. Pytał, jaka powinna być ta modlitwa, aby była skuteczna? Kaznodzieja zachęcał do przyjrzenia się naszej modlitwie i udzielania sobie odpowiedzi na pytanie, ile w tej naszej modlitwie jest Jezusa. Następnie kapłan poprowadził modlitwę wołania do Jezusa o zakończenie wojny, zachęcił do powtarzania jej słów i wsłuchania się w swoje serce.
W przededniu trzeciej rocznicy agresji Rosji na Ukrainę z mikstackiego kościoła ku niebu popłynęło modlitewne wołanie o pokój na Ukrainie i na całym świecie. Wraz z nami w to wołanie włączyła się liczna rzesza mieszkających na terenie naszej parafii obywateli ukraińskich. Był z nami także Bohdan Kowaliszyn, lider Ukraińskiej Wspólnoty Młodzieżowej.
Spotykamy na co dzień w szkołach, zakładach pracy, w sklepach, na ulicach obywateli Ukrainy bądźmy dla nich życzliwi, odpowiedzmy uśmiechem na ich uśmiech, bo oni naprawdę pragną pokoju w swojej ojczyźnie i na świecie, pragną normalnego spokojnego życia, bez lęku o zdrowie i życie swoich bliskich.
M.S.
Ks. K.O.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz