OŚWIADCZENIE Dyrekcji Szpitala w Kępnie

Dyrekcja oświadcza, że obecnie funkcjonowanie szpitala dla pacjentów jest stabilne i nie są podejmowane żadne decyzje o zawieszaniu funkcjonowania, likwidacji czy ograniczeniu w dostępnie do jakichkolwiek oddziałów, czy innych świadczeń - czytamy w wydanym dziś (19 lutego) oświadczeniu Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Kępnie.

OŚWIADCZENIE DYREKCJI SZPITALA W KĘPNIE

W odniesieniu do pojawiających się za pośrednictwem lokalnych mediów informacji na temat „dramatycznej” (?) sytuacji finansowej, rezygnacjach ordynatorów, uprzejmie Państwa informuję, że trudna sytuacja znacznej części szpitali powiatowych w kraju nie jest nagłą i niespodziewaną sytuacją. Szczególnie niezrozumiałe jest działanie powodujące niepokój wśród najważniejszych osób, czyli pacjentów naszego szpitala, a także wśród pracowników. W związku z powyższym informuję, że w wyniku działań i rozmów z Narodowym Funduszem Zdrowia dzisiaj Szpital w Kępnie uzyskał zapłatę znacznej części nadwykonanych świadczeń udzielonych w roku 2024 r. w kwocie 2 milionów złotych.

Podjęcie się zarządzania szpitalem w Kępnie przejętym w trudnej kondycji finansowej i kadrowej było wyzwaniem, którego podjęłam się wraz z zespołem i któremu podołaliśmy. Szpital funkcjonuje niezachwianie, rozwija się oraz zapewnia świadczenia dla pacjentów w pełnym zakresie bez względu na chwilowe większe lub mniejsze zawirowania finansowe, kadrowe, czyli to, co w szpitalach powiatowych tego poziomu i takiej struktury jest sytuacją codzienną. Również w okresie pandemii szczególnie chcę tu podkreślić jej początki nigdy nie zamknęliśmy szpitala i nie pozostawiliśmy pacjentów bez dostępu do diagnostyki i leczenia.

Sytuacja finansowa szpitala była i jest wymagająca dla zarządzającego i mam nadzieję kiedyś będzie bardziej stabilna, bez konieczności ograniczania dostępności do świadczeń. Wpływa na to wiele czynników: brak wyceny świadczeń adekwatnej do wzrostu kosztów leczenia i jego jakości, opóźnienia w zapłacie za nadwykonania, czyli świadczenia wykonane ponad wartość kontraktu w zakresie w jakim NFZ zgodnie z prawem jest zobowiązany zapłacić. Środki te zawsze wpływały z opóźnieniem, a zobowiązania nie czekają. Brak ok 3 mln. środków powoduje trudną sytuację niezależną od szpitala natomiast szpital musi funkcjonować.

Kolejny temat to brak wystarczającej liczby dostępnej na rynku kadry lekarskiej w stosunku do potrzeb szpitala i oddalenie o dużych ośrodków medycznych. Dodatkowo przeregulowanie systemu, normy, wymogi jakościowe, ustawowe narzucanie poziomu wynagrodzeń bez przekazania wystarczających środków na ich pokrycie powoduje coroczne trudne sytuacje finansowe. Ponadto zarządzający nie wie, ile środków i kiedy otrzyma za ewentualne nadwykonania. Nadwykonania kontraktu to realni pacjenci, członkowie naszych rodzin i może być to każdy z nas.

Dyrekcja Szpitala oświadcza, że obecnie funkcjonowanie szpitala dla pacjentów jest stabilne i nie są podejmowane żadne decyzje o zawieszaniu funkcjonowania, likwidacji czy ograniczeniu w dostępnie do jakichkolwiek oddziałów, czy innych świadczeń. Niezrozumiałe jest dla nas działanie powodujące negatywny obraz funkcjonowania szpitala, nieznajdujący odzwierciedlenia w rzeczywistości. Wiele z wątpliwości można rozwiązać jednym telefonem, pytaniem podczas komisji lub sesji. Podczas debaty po przedstawieniu realnej i rzetelnej informacji o szpitalu przyznano, że sytuacja jest zdecydowanie inna.

Przy okazji bardzo dziękuję za tak merytoryczną debatę i bardzo dobrą dyskusję „ponad podziałami” o sytuacji szpitala, wszystkich czynnikach i uwarunkowaniach wpływających na co dzień na funkcjonowanie szpitala, sytuację finansową oraz sposobach ich rozwiązania. Bardzo się cieszę, że efektem tych rozmów będzie wspólna inicjatywa na rzecz szpitala.

               Zbigniew Bera                                                                                              Beata Andrzejewska

    Z-ca Dyrektora Ds. Medycznych                                                                            Dyrektor SP ZOZ w Kępnie

O CO CHODZI?

O tym, że wzrasta zadłużenie i komplikuje się sytuacja kadrowa kępińskiego szpitala mówił podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Maciej Baciński. Radny chciał, aby przedstawiona została Radzie informacja dotycząca sytuacji finansowo-kadrowej szpitala. - W ostatnich dniach docierają do nas sygnały dotyczące pogarszającej się sytuacji kępińskiego szpitala. Potwierdzeniem tego może być pismo, które dyrektor SPZOZ skierowała do starosty, a także wniosek o zwołanie w trybie pilnym wspólnego posiedzenia komisji stałych w temacie krytycznej sytuacji naszego szpitala - argumentował. Taki punkt do porządku obrad nie został jednak wprowadzony.

Fakt, porównując rok do roku zobowiązania wymagalne SPZOZ wzrosły i jeśli w 2023 r. wynosiły 1.232.445,93 zł, to w 2024 r. wzrosły do 3.866.203,86 zł. Dlaczego? O to spytała w złożonej do starosty interpelacji radna Agnieszka Kubot-Krawczyk. - Czy Zarząd Powiatu może przedstawić propozycje działań naprawczych bądź zaproponować sposób uzdrowienia sytuacji finansowej tej instytucji? – pyta radna. Pytań jest więcej, odnieść można jednak wrażenie, że zmierzają w jednym kierunku – zmian personalnych na czele SPZOZ. - Czy Zarząd Powiatu postrzega model zarządzania, z jakim mamy do czynienia w SPZOZ w Kępnie za odpowiedni?  Jeżeli nie, to czy organ tworzący będzie szukał rozwiązania również w zmianie zarządzającego szpitalem? – sugeruje rozwiązania radna.

Odnosi się też do zmian kadrowych. Chodzi o wypowiedzenie, jakie złożyła ordynator oddziału internistycznego Ewa Łopińska, które niejako miało być formą protestu wobec braków kadrowych na oddziale oraz o rezygnację z funkcji ordynatora Witolda Jeziornego, który osiągnął stosowny wiek i przeszedł na emeryturę, nadal jednak pracować będzie na oddziale.

Obawy radnej Kubot-Krawczyk podzielili radni: Maciej Baciński, Tomasz Gatner, Dariusz Gąszczak, Bożena Henczyca, Karol Hibner i Włodzimierz Mazurkiewicz.